

Po czymś takim da na tacę, odpali pentagram, złoży dziecko w ofierze bogom słońca, ciemności i odwiecznego Cthulhu - i komu tam jeszcze można za coś takiego podziękować.
Jakby mi to ktoś opisał, to bym nie uwierzył.
Jakby mi to ktoś opisał, to bym nie uwierzył.
I po to w motorach zakłada się stabilizator aby nie było takiego czego.
Niby motop🤬da, ale żeby takiego tricka odj🤬 to jaja trzeba mieć.


EdmundKemper napisał/a:
Niby motop🤬da, ale żeby takiego tricka odj🤬 to jaja trzeba mieć.
Nie jaja, tylko gówno we łbie

Co byłoby w sumie prawdą, bo mózgu motop🤬dy nie mają na pewno. No i zanim jakaś obrażona motop🤬da będzie mi chciała doj🤬: Motocyklista =/= Motop🤬da.

Sejons napisał/a:
I po to w motorach zakłada się stabilizator aby nie było takiego czego.
Takiego czego, nazywa się efekt shimmy
Amortyzator skrętu pomaga do pewnego momentu. Jak zacisnął ręce na kierownicy w chwili kiedy przednie koło łapało i traciło przyczepność to miotało nim a on dalej całym motocyklem. Powinien rozluźnić łapy i nic by się nie stało a i amortyzator skrętu byłby niepotrzebny.
J🤬iec wykorzystał farta całej swojej rodziny 3 pokolenia w przód
Piwko
J🤬iec wykorzystał farta całej swojej rodziny 3 pokolenia w przód

Piwko
Piuriel napisał/a:
Amortyzator skrętu pomaga do pewnego momentu. Jak zacisnął ręce na kierownicy w chwili kiedy przednie koło łapało i traciło przyczepność to miotało nim a on dalej całym motocyklem. Powinien rozluźnić łapy i nic by się nie stało a i amortyzator skrętu byłby niepotrzebny.
J🤬iec wykorzystał farta całej swojej rodziny 3 pokolenia w przód![]()
Piwko
Odpuścić gaz, nie panikować i zaprzeć ręce na kierownicy. Walczyć nie ma co, ale rozluźnienie też nie pomoże, usztywnić ręce najbardziej jak się da. A najlepiej dbać o dobry stan techniczny motocykla i samego ogumienia, bo znakomita większość przyczyn Shimmy to zużyte łożysko główki, lub złe ciśnienie w gumach. Amortyzator skrętu pozwala łatwiej opanować motocykl zmniejszając częstotliwość odbijania kierownicy, przez co ruch sinusoidalny motocykla jest znacznie mniej gw🤬towny, bardziej przewidywalny i łatwiejszy do opanowania.
Czytając sadolowe mądrości znowu śmiać mi się chce. Motocykliści od siedmiu boleści.
podpis użytkownika
Sialallalala
Drugie życie.
podpis użytkownika
Najładniej pachną kwiaty na grobach wrogów.
p4nk1, a nie lepiej odpuścić gaz dosłownie na sekunde, i potem znowu dodać? Moim zdaniem powinno wyprostować, ale nigdy tak nie miałem.