16
438
Kierujący motocyklem zasygnalizował kierowcy dostawczaka " Mam zatwardzenie i potrzebuje szybko wycisnąć klocka"
Mówisz i masz.
Mówisz i masz.
Piątka z plusem i z fallusem 
Ja tam życzę 25 bezwzględnego za usiłowanie i wielki czarny dong pod prysznicem codziennie w "gratisie" dla mini butlo szczocha.
podpis użytkownika
Naród wspaniały, tylko ludzie k🤬y - Józef Piłsudski
Ostatnio nie ma tygodnia, bym nie posyłał jakiegoś butloszczczocha na barierki.
Kółka dni temu jeden był łaskawy mrugnąć mi długimi gdy dogonił mnie na prawym pasie autostrady. Zpiąłem hamulce na maksa i widzę w lusterku jak tańczy rozpaczliwie próbując utrzymać się na drodze. Potem jeszcze przyjamowałem mu kilka razy. Po kilku kilometrach zobaczyłem, że zjeżdża na najbliższej stacji, więc zjechałem też. Tam pod światłem lamp i kamerami nie był już taki odważny i poskliwym głosikiem oznajmił mi, że przeze mnie obsunął mu się ładunek.
Ciekaw jestem, czy tym razem też dostanę wezwanie na komisariat, ale wydaje mi się, że nie pochwali się jazdą 90km/h i oślepianiem innych kierowców...
Kółka dni temu jeden był łaskawy mrugnąć mi długimi gdy dogonił mnie na prawym pasie autostrady. Zpiąłem hamulce na maksa i widzę w lusterku jak tańczy rozpaczliwie próbując utrzymać się na drodze. Potem jeszcze przyjamowałem mu kilka razy. Po kilku kilometrach zobaczyłem, że zjeżdża na najbliższej stacji, więc zjechałem też. Tam pod światłem lamp i kamerami nie był już taki odważny i poskliwym głosikiem oznajmił mi, że przeze mnie obsunął mu się ładunek.
Ciekaw jestem, czy tym razem też dostanę wezwanie na komisariat, ale wydaje mi się, że nie pochwali się jazdą 90km/h i oślepianiem innych kierowców...
Nic to że na połamanych nogach, kroczy do kierowcy by kontynuować wymianę uprzejmości
smc napisał/a:
Ostatnio nie ma tygodnia, bym nie posyłał jakiegoś butloszczczocha na barierki.
Kółka dni temu jeden był łaskawy mrugnąć mi długimi gdy dogonił mnie na prawym pasie autostrady. Zpiąłem hamulce na maksa i widzę w lusterku jak tańczy rozpaczliwie próbując utrzymać się na drodze. Potem jeszcze przyjamowałem mu kilka razy. Po kilku kilometrach zobaczyłem, że zjeżdża na najbliższej stacji, więc zjechałem też. Tam pod światłem lamp i kamerami nie był już taki odważny i poskliwym głosikiem oznajmił mi, że przeze mnie obsunął mu się ładunek.
Ciekaw jestem, czy tym razem też dostanę wezwanie na komisariat, ale wydaje mi się, że nie pochwali się jazdą 90km/h i oślepianiem innych kierowców...
A później się obudziłeś z c🤬jem w dupie własnego ojca.
A propos naucz się pisać "przyjamowcu poskliwy"
Don_Dyziotto napisał/a:
A później się obudziłeś z c🤬jem w dupie własnego ojca.
A propos naucz się pisać "przyjamowcu poskliwy"
Mam przeczucie, że to ty byłeś kierowcą tej Scanii. Długo mocowałeś ten ładunek?
smc napisał/a:
Ostatnio nie ma tygodnia, bym nie posyłał jakiegoś butloszczczocha na barierki.
Kółka dni temu jeden był łaskawy mrugnąć mi długimi gdy dogonił mnie na prawym pasie autostrady. Zpiąłem hamulce na maksa i widzę w lusterku jak tańczy rozpaczliwie próbując utrzymać się na drodze. Potem jeszcze przyjamowałem mu kilka razy. Po kilku kilometrach zobaczyłem, że zjeżdża na najbliższej stacji, więc zjechałem też. Tam pod światłem lamp i kamerami nie był już taki odważny i poskliwym głosikiem oznajmił mi, że przeze mnie obsunął mu się ładunek.
Ciekaw jestem, czy tym razem też dostanę wezwanie na komisariat, ale wydaje mi się, że nie pochwali się jazdą 90km/h i oślepianiem innych kierowców...
pomijając że to co napisałeś to c🤬ja prawda, to może kiedyś takie coś odjebiesz i trafisz na gościa co akurat buta wiązał
tylko koniecznie włącz nagrywanie
podpis użytkownika
z każdym dniem wzrasta liczba osób, które mogą mnie pocałować w dupę