
👾
Zmiana domeny serwisu
- ostatnia aktualizacja:
2025-07-22, 21:51
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 13:27

Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
@anonymousm
Ta tylko te wszystkie technologie mające na celu zmniejszenie emisji są również energetycznie bardzo kosztowne - koło się zamyka.
Swego czasu ekodebile lansowali na potęgę poglądy [lata 90'], że na święta to choinka musi być sztuczna bo jest PRO- i o las się dba. Zajebiście tylko wyprodukowanie takiej i późniejsza utylizacja jest gorsza dla środowiska niż naturalne drzewka.
Zakazanie klasycznych żarówek - zajebista oszczędność energii - jesteśmy znowu PRO- dla środowiska. Problem tylko taki, że jedna nieodpowiednio zutylizowana świetlówka [czyli wyrzucona do kosza] i mamy skażone parę setek litrów wody. Fachowa utylizacja i znowu nakłady energetyczne. No i ktoś musi w tych oparach rtęci pracować.
Elektryczne auta pomysł fajny ale co robić ze zużytymi ogniwami? No i ich produkcja. Sam bym chętnie jeździł cichutkim, mniej rozwibrowanym elektrykiem z może nawet mniejszymi kosztami eksploatacyjnymi, ale z ochroną środowiska to miałoby niewiele wspólnego.
Ciężkie pieniądze idą na walkę z globalnym ociepleniem tylko żadnych sensownych pomysłów na to nie ma - jedyne co tu widać to to, że ktoś ma silniejsze lobby na trucie środowiska a ktoś słabsze.
Ta tylko te wszystkie technologie mające na celu zmniejszenie emisji są również energetycznie bardzo kosztowne - koło się zamyka.
Swego czasu ekodebile lansowali na potęgę poglądy [lata 90'], że na święta to choinka musi być sztuczna bo jest PRO- i o las się dba. Zajebiście tylko wyprodukowanie takiej i późniejsza utylizacja jest gorsza dla środowiska niż naturalne drzewka.
Zakazanie klasycznych żarówek - zajebista oszczędność energii - jesteśmy znowu PRO- dla środowiska. Problem tylko taki, że jedna nieodpowiednio zutylizowana świetlówka [czyli wyrzucona do kosza] i mamy skażone parę setek litrów wody. Fachowa utylizacja i znowu nakłady energetyczne. No i ktoś musi w tych oparach rtęci pracować.
Elektryczne auta pomysł fajny ale co robić ze zużytymi ogniwami? No i ich produkcja. Sam bym chętnie jeździł cichutkim, mniej rozwibrowanym elektrykiem z może nawet mniejszymi kosztami eksploatacyjnymi, ale z ochroną środowiska to miałoby niewiele wspólnego.
Ciężkie pieniądze idą na walkę z globalnym ociepleniem tylko żadnych sensownych pomysłów na to nie ma - jedyne co tu widać to to, że ktoś ma silniejsze lobby na trucie środowiska a ktoś słabsze.
!Timon napisał/a:
Jest coś lepszego, co na moje oko wejdzie pełna parą do masowej produkcji w bliższej lub dalszej przyszłości. W samochodzie masz silnik spalinowy napędzający wyłącznie prądnice oraz silnik elektryczny napędzający koła - oczywiście jakieś tam ogniwa również są, ale bliżej im do bardzo rozbudowanego akumulatora niż klasycznych ogniw samochodów elektrycznych. Na pierwszy rzut oka wygląda bezsensownie, bo z każda zmianą sposobu przechowywania energii jakieś straty są (paliwo ciekłe -> prąd -> napęd kół), ale jak weźmiesz pod uwagę, że w takim rozwiązaniu silnik spalinowy jest zawsze w swoim idealnym punkcie pracy, a prądnice mają naprawdę dużą sprawność cały patent zaczyna nabierać sensu. Czytałem gdzieś, że takie rozwiązania już są seryjnie montowane w autach Fisker Karma. Jak kogoś zainteresował temat to niech poszuka informacji o tych samochodach.Elektryczne auta pomysł fajny ale co robić ze zużytymi ogniwami? No i ich produkcja. Sam bym chętnie jeździł cichutkim, mniej rozwibrowanym elektrykiem z może nawet mniejszymi kosztami eksploatacyjnymi, ale z ochroną środowiska to miałoby niewiele wspólnego.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie