


To w sumie jak najlepiej wyjechać z ciasnej zatoczki gdy mamy przeszkodę przed sobą? Cofnąć i ruszyć do przodu powoli skręcając?
Aureora napisał/a:
Co oni mają w tej Angli k🤬a autobusy z kartonu ?
powinni montowac autobusy, zeby wytrzymaly p🤬lniecie z nuka.

Pracuję w branży. Oni sp🤬alają przy tym, bo są niewyobrażalnie karani za opóźnienia i nieprzejechane odcinki. Po przyjeździe udają zazwyczaj, że nie zauważyli i zostawiają autobus w garażu jak gdyby nigdy nic. Jeżeli usterka nie zostanie wykryta zaraz przy oddaniu autobusu do bazy, wina zazwyczaj spada na shunterów(pracowników serwisowych, którzy sprzątają i tankują autobusy w bazie). W ten sposób może się upiec kierowcy i na pewno nie straci kilometrów.
Tak w ogóle to te autobusy są zrobione z dykty(taki trochę karton), którą czasem się zastępuje kawałkiem kartonu/papieru znalezionego w śmietniku , który jest potem ścierany do odpowiedniego kształtu i malowany na czerwono sprejem. Do mniejszych incydentów nikomu części zamawiać się nie chce.
Te autobusy mają tak, że każdy jeden seryjnie ma 16 kamer wewnątrz i na zewnątrz.
16 łącznie. xd
Gdziekolwiek idziesz, idź z całym swoim sercem.
Tak w ogóle to te autobusy są zrobione z dykty(taki trochę karton), którą czasem się zastępuje kawałkiem kartonu/papieru znalezionego w śmietniku , który jest potem ścierany do odpowiedniego kształtu i malowany na czerwono sprejem. Do mniejszych incydentów nikomu części zamawiać się nie chce.
Lee225 napisał/a:
No mówię szefowi k🤬a, stałem na parkingu, poszedłem się odlać, przychodzę i takie o tu ktoś przyp🤬olił i sp🤬olił.
Te autobusy mają tak, że każdy jeden seryjnie ma 16 kamer wewnątrz i na zewnątrz.

podpis użytkownika
Konto nowe, użytkownik stary.Gdziekolwiek idziesz, idź z całym swoim sercem.
kienzler napisał/a:
To w sumie jak najlepiej wyjechać z ciasnej zatoczki gdy mamy przeszkodę przed sobą? Cofnąć i ruszyć do przodu powoli skręcając?
To nie osobówka tu trzeba myśleć wcześniej i nie podjeżdżać za blisko. W teorii też nie cofa się samodzielnie w ruchu ulicznym autobusem.

Ale tam są liniami wyznaczone miejsca do postoju autobusów i w lusterku widać gdzie się kończ,więc mógł dokręcić do oporu w lewo i cofnąć tył maksymalnie do krawężnika i wystartować,tylko pytanie czy tam trzymają się inne autobusy swoich wyznaczonych miejsc
standard ile takich akcji widziałem w liverpolu no dużo
nic dziwnego ciapaki na kiery albo ruskie.


alususs napisał/a:
Też jestem kierowcą autobusu i tu jest ewidentna wina początkującego.
Za pierwszym razem ja też sp🤬oliłem
To jesteś cipą
alususs napisał/a:
Też jestem kierowcą autobusu i tu jest ewidentna wina początkującego.
Za pierwszym razem ja też sp🤬oliłem
boś c🤬a bez wyobraźni przestrzennej. Tej jeździłem dużymi samochodami które "zachodziły" przy skręcie i nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło, bo wolałem najpierw kawałek cofnąć i dopiero później ruszyć z mniej skręconą kierownicą by właśnie nie zahaczyć tyłem