

Teraz się pewnie w windzie zgubi.
Przecież się zgubił. Na końcu widać

Nie wiem jakich masz kolegów i nie obchodzi mnie to ale ten film nie ma nic wspólnego z maryśką. Znasz jakiegoś typa który się tak zjarał że z pomieszczenia nie mógł wyjść?
Nie tylko wyjść, widziałem takich co im mowe całkiem odjeło, potrafili się gapić przez kilkadziesiat minut na obrazek, albo łapali inne zawiechy. Masakra jakaś.



Naćpał się marychy. Po wódzie nie byłby w stanie chodzić, a tak widać, ze kolo ewidentnie zjarany.
Tak to jest jak sie kilka lat pali zioło, dziury w mózgu, brak orientacji. Jak chca zapalić to zrobia wszystko. Na woodstoku laski obciagały za wora palenia.
Ja jebiu,On tak na powaznie?
podpis użytkownika
"Są tylko dwie rzeczy nieskończone: kosmos i ludzka głupota...Choć, co do tego pierwszego, nie mam pewności..."


"Miłosz ma 19 lat. Marihuany pierwszy raz spróbował w liceum. Miał wtedy zaledwie 17 lat.
-Pamiętam tych dilerów, którzy z dziką żądzą w oczach dawali nam skręty. Czekali na nas pod szkołą i wciskali do ręki po 2,3 skręty. Skusiłem się w końcu-przyznaje Miłosz.
-Nie miałem pojęcia co będzie się po tym ze mną dziać. Wziąłem jednego macha i przeniosłem się do innego świata. W tym świecie nie było Pana Boga, a na ludzi polowały żądne krwi wilkołaki. Musiałem przed nimi uciekać, a one ciągle rozrywały moje ciało. Gdy się ocknąłem leżałem w szpitalu. Okazało się że przez rok byłem w śpiączce spowodowanej marihuaną.
- Jest to naturalne działanie toksycznej substancji THC zawartej w masie marihuanowej - mówi profesor Jan Głąbek z instytutu ds.substancji toksycznych.
- Jedno zaciągnięcie się dymem powstałym w skutek spalania masy marihuanowej potrafi uśmiercić nawet do 30000 szarych komórek-ostrzega profesor."
było ważniejsze od godności. W sumie coś jak alkoholicy, wynoszenie sprzetów z domu, wspomniane prostytuowanie się, jeden wyniósł bielizne matki za palenie. Mielismy ubaw z tych wypalonych mózgów. Nic tylko gadali o paleniu jak ich rozwija.
Nie ma co dyskutować z poligniotem, to wiejski lachociąg, co nap🤬la laskę wszystkim na plebani, a od łykania spermy tak mu się w dyni pop🤬liło, że chce wszystkie psy na wiosce podpalić. Przej🤬y być batem z dziada- pradziada

Nie ma co dyskutować z poligniotem, to wiejski lachociąg, co nap🤬la laskę wszystkim na plebani, a od łykania spermy tak mu się w dyni pop🤬liło, że chce wszystkie psy na wiosce podpalić. Przej🤬y być batem z dziada- pradziada
Ładie sie w rodzinie zabawiacie.