Takie sceny są częstym zjawiskiem, w kompleksie apartamentów przy Sacharowa 25 w Kazaniu (Rosja):
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Przed chwilą
chocho napisał/a:
Teraz się pewnie w windzie zgubi.
Przecież się zgubił. Na końcu widać
mesjans napisał/a:
Nie wiem jakich masz kolegów i nie obchodzi mnie to ale ten film nie ma nic wspólnego z maryśką. Znasz jakiegoś typa który się tak zjarał że z pomieszczenia nie mógł wyjść?
Nie tylko wyjść, widziałem takich co im mowe całkiem odjeło, potrafili się gapić przez kilkadziesiat minut na obrazek, albo łapali inne zawiechy. Masakra jakaś.
poligon6 napisał/a:
Naćpał się marychy. Po wódzie nie byłby w stanie chodzić, a tak widać, ze kolo ewidentnie zjarany.
Tak to jest jak sie kilka lat pali zioło, dziury w mózgu, brak orientacji. Jak chca zapalić to zrobia wszystko. Na woodstoku laski obciagały za wora palenia.
Ja jebiu,On tak na powaznie?
Poligon musiał się naczytać facebooka przyjaciół Jezusa
To fragment artykułu, który był tam publikowany
"Miłosz ma 19 lat. Marihuany pierwszy raz spróbował w liceum. Miał wtedy zaledwie 17 lat.
-Pamiętam tych dilerów, którzy z dziką żądzą w oczach dawali nam skręty. Czekali na nas pod szkołą i wciskali do ręki po 2,3 skręty. Skusiłem się w końcu-przyznaje Miłosz.
-Nie miałem pojęcia co będzie się po tym ze mną dziać. Wziąłem jednego macha i przeniosłem się do innego świata. W tym świecie nie było Pana Boga, a na ludzi polowały żądne krwi wilkołaki. Musiałem przed nimi uciekać, a one ciągle rozrywały moje ciało. Gdy się ocknąłem leżałem w szpitalu. Okazało się że przez rok byłem w śpiączce spowodowanej marihuaną.
- Jest to naturalne działanie toksycznej substancji THC zawartej w masie marihuanowej - mówi profesor Jan Głąbek z instytutu ds.substancji toksycznych.
- Jedno zaciągnięcie się dymem powstałym w skutek spalania masy marihuanowej potrafi uśmiercić nawet do 30000 szarych komórek-ostrzega profesor."
"Miłosz ma 19 lat. Marihuany pierwszy raz spróbował w liceum. Miał wtedy zaledwie 17 lat.
-Pamiętam tych dilerów, którzy z dziką żądzą w oczach dawali nam skręty. Czekali na nas pod szkołą i wciskali do ręki po 2,3 skręty. Skusiłem się w końcu-przyznaje Miłosz.
-Nie miałem pojęcia co będzie się po tym ze mną dziać. Wziąłem jednego macha i przeniosłem się do innego świata. W tym świecie nie było Pana Boga, a na ludzi polowały żądne krwi wilkołaki. Musiałem przed nimi uciekać, a one ciągle rozrywały moje ciało. Gdy się ocknąłem leżałem w szpitalu. Okazało się że przez rok byłem w śpiączce spowodowanej marihuaną.
- Jest to naturalne działanie toksycznej substancji THC zawartej w masie marihuanowej - mówi profesor Jan Głąbek z instytutu ds.substancji toksycznych.
- Jedno zaciągnięcie się dymem powstałym w skutek spalania masy marihuanowej potrafi uśmiercić nawet do 30000 szarych komórek-ostrzega profesor."
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie