

Od pewnego napięcia wszystko może świecić.
A co do prądu: jest takie urządzenie, które nazywa się przekładnik prądowy. Jest to takie ustroistwo, do pomiaru wielkich prądów. Tzn. nie jest to sam miernik, ale rodzaj transformatora umożliwiającego dostosowanie czy też umożliwiającego pomiar prądu normalnym tablicowym przyrządem. Przekładnik ten MUSI być w stanie zwarcia po stronie wtórnej (wskaźnika), bo inaczej potrafi eksplodować. Normalnie elementem zwierającym jest amperomierz wraz z bocznikiem, ale gdy trzeba to wymienić/naprawić/skalibrować podczas pracy (bez wyłączania linii), obwód wtórny trzeba zewrzeć przed odłączeniem bocznika amperomierza.
Na obu filmach mamy przykład albo podłączenia linii z odłączonym obwodem wtórnym przekładnika, albo włączania linii przeciążonej lub ze zwarciem. Najwięcej elektryków ginie lub ulega poparzeniu na stacjach przy włączaniu lub wyłączaniu napięcia do linii.
A co do prądu: jest takie urządzenie, które nazywa się przekładnik prądowy. Jest to takie ustroistwo, do pomiaru wielkich prądów. Tzn. nie jest to sam miernik, ale rodzaj transformatora umożliwiającego dostosowanie czy też umożliwiającego pomiar prądu normalnym tablicowym przyrządem. Przekładnik ten MUSI być w stanie zwarcia po stronie wtórnej (wskaźnika), bo inaczej potrafi eksplodować. Normalnie elementem zwierającym jest amperomierz wraz z bocznikiem, ale gdy trzeba to wymienić/naprawić/skalibrować podczas pracy (bez wyłączania linii), obwód wtórny trzeba zewrzeć przed odłączeniem bocznika amperomierza.
Na obu filmach mamy przykład albo podłączenia linii z odłączonym obwodem wtórnym przekładnika, albo włączania linii przeciążonej lub ze zwarciem. Najwięcej elektryków ginie lub ulega poparzeniu na stacjach przy włączaniu lub wyłączaniu napięcia do linii.
Nie jest to wysokie napięcie.
Na filmiku widać załączanie trójfazowego obwodu niskiego napięcia (do 1 kV).
W obwodzie musiało być zwarcie lub instalacja była uziemiona na czas pracy i nie odziemiona przed podaniem napięcia.
Dziękuję. Pracuję w energetyce zawodowej.
Na filmiku widać załączanie trójfazowego obwodu niskiego napięcia (do 1 kV).
W obwodzie musiało być zwarcie lub instalacja była uziemiona na czas pracy i nie odziemiona przed podaniem napięcia.
Dziękuję. Pracuję w energetyce zawodowej.
Napięcie 0,4kV. Zwykłe podstawy bezpiecznikowe. Operator wielka P🤬A.
Po czorta dobijał te bezpiecnziki po załączniu napięcia? Należało to zrobić przed, żeby dobrze weszły noże w styki.
Dwa, widać, że wachlował napędem odłącznika (np OZK 1250), to nie jest urządzenie do załączania prądów roboczych czy zwarciowych, można tym robić jak masz pewność, że nie ma obciążenia. Sam się prosił o kłopoty załączając pod obciążenei albo niepewny obwód.
Robi się to inaczej jeśli nie ma rozłączników po niskim. ->Kierunek rozdzielnia SN. Wyłączyć po średnim, załączyć beznapięciowo po niskim, załączyć po stronie średniej. Tam jest aparatura łączeniowa do tego przeznaczona. Włącznie z wyłącznikami mającymi zdolność do wyłączenia prądów zwarciowych.
Operator dostanie po uszach bo pracował niezgodnie z przepisami i poleci z roboty.
W tej branży się nie cwaniakuje a i tak każdy kto pracuje kilkanaście albo więcej miał już sytuacje, że zobaczył słonce przed oczami nie ze swojej winy. nie polecam. Nocka z głowy a i szybko kawy nie potrzeba.
Po czorta dobijał te bezpiecnziki po załączniu napięcia? Należało to zrobić przed, żeby dobrze weszły noże w styki.
Dwa, widać, że wachlował napędem odłącznika (np OZK 1250), to nie jest urządzenie do załączania prądów roboczych czy zwarciowych, można tym robić jak masz pewność, że nie ma obciążenia. Sam się prosił o kłopoty załączając pod obciążenei albo niepewny obwód.
Robi się to inaczej jeśli nie ma rozłączników po niskim. ->Kierunek rozdzielnia SN. Wyłączyć po średnim, załączyć beznapięciowo po niskim, załączyć po stronie średniej. Tam jest aparatura łączeniowa do tego przeznaczona. Włącznie z wyłącznikami mającymi zdolność do wyłączenia prądów zwarciowych.
Operator dostanie po uszach bo pracował niezgodnie z przepisami i poleci z roboty.
W tej branży się nie cwaniakuje a i tak każdy kto pracuje kilkanaście albo więcej miał już sytuacje, że zobaczył słonce przed oczami nie ze swojej winy. nie polecam. Nocka z głowy a i szybko kawy nie potrzeba.