Heh, w sumie nie ma sensu na tym portalu bronić swoich racji, takich jak np. to że się wierzy, bo i tak zostanie się zakrzyczanym przez, w przeważającej większości, gimbusów, którzy pozjadali wszystkie rozumy. Kiedyś pewnie zrozumiecie, a jeśli nawet nie zrozumienie to pewnie dorośniecie, i nie mówię tu o wieku, i przestaniecie wypisywać na forach swoje rozkminy

A do tego czasu, zostaje wam tylko cieszyć się tym, że nawrzucaliście na kościół gdzieś na malutkim forum

Brawo, na pewno jest czym chwalić się przed kolegami

A czy podam przykłady, że Bóg istnieje? Po co, tak samo nie trafią do was jak mnie wasze przykłady, że nie istnieje, ponieważ moje przykłady podyktowane będą wiarą, a wasze obecnym stanowiskiem naukowców, które zresztą zmienia się z dnia na dzień. Kolejne teorie powstają, kolejne są obalane i tak w kółko. Jeszcze nie dawno było wielkie halo na globalne ocieplenie spowodowane CO2, za co większość dała by sobie rękę uciąć, że jest właśnie tak i koniec kropka, a teraz nagle okazuje się, że jednak to nie tak do końca, i w sumie z tym CO2 to taka troszkę bzdurka wyszła i ciężko teraz się wycofać. Dalej chcecie mi narzucać przykłady zgodne z dzisiejszą nauką? Spoko, tylko, żeby nie było wam głupio jak za dwa, trzy albo dziesięć lat 95% z nich okaże się nie aktualna.