wiesiors4 napisał/a:
Jeśli mamy unifikować, to uogólniajmy mniejszość do większości. W tym przypadku 300 kretynów było tylko 0,5% uczestników marszu (jeśli już liczyć ich jako uczestników bo dla mnie nimi nie byli). Nie wiem, czemu 50 tysięcy osób ma odpowiadać za bandę 300 idiotów?
Ale tych 300 idiotów robi różnicę. Idą pod hasłem "Marszu Niepodległości". To nie był marsz "300, których się odłączyło".
wiesiors4 napisał/a:
Marsz jak najbardziej jest pokojowy, ale działania niektórych osobników nie. Widzisz, to nie tak. Dlaczego patrzysz na NORMALNYCH uczestników marszu przez pryzmat 300 idiotów?
Nie patrzę. Tak, jak pisałem wcześniej, wiem, że większość ludzi idących w tym marszu, to normalni Polacy. Niestety kilkaset osób zepsuło, jak co roku zresztą, całą zabawę.
Nasuwa mi się tylko jeszcze jedno pytanie: dlaczego kibole i inni debile idą właśnie w Marszu Niepodległości, a nie pójdą np. z prezydentem? Czyżby było ciche przyzwolenie na takie zachowania?