Problematyczne ruskie pieski.
Jak inaczej ma zachować się głodny pies? Widzi mięso to gryzie i szarpie.
psotna_c🤬ka napisał/a:
Ostatnio dostałam przepis na rosół z psa:
Składniki:
1.pies
2.woda
3. jakieś warzywa i przyprawy
Jak przygotować:
1. oskóruj psa
2. wypatrosz i poćwiartuj
3. włóż do garnka i zalej wodą
4. trochę gotuj
5. wrzuć warzywa
6. dalej gotuj, aż mięso będzie miękkie (szczeniaki gotują się szybciej)
7. dodaj przypraw wg uznania
Dobromir Sośnierz lubi to.
Trzeba nosić ze sobą małe co nieco. Nie ma takiego psa, który by nie odpuścił po jednym razie w główkę.
podpis użytkownika
Rób tak, żeby TOBIE było dobrze, bo innym nigdy nie dogodzisz.
smc
2023-10-27, 22:52
Patent że wsadzaniem palca w dupę naprawdę działa.
Nie pytajcie, skąd to wiem...
To nie ruski pies, to turecka rasa owczarka, Kangal. Straszny sk🤬ysyn.
w dzisiejszych czasach ludzie to pi... jak Cię coś atakuje i masz możliwość obrony to wydłub oczy lub atakuj inne wrażliwe miejsca jak genitalia. wychowywałem się z dużymi psami i podczas zabawy łatwo było nauczyć się czego psy się boją. na moje podstawa to dłoń zagiąć w pięć wsadzić do pyska drugą ręką złapać za kark i wpychać pięść ile się da do gardła pies zacznie się dusić i krztusić wypluwając Twoją dłoń (rozmiar pięści dorosłego człowieka w mordzie psa nie pozwoli mu na mocny uścisk) wtedy przejmujesz inicjatywę i masz wiele opcji by delikwenta uspokoić atak na oczy rozwarcie paszczy do złamania żuchwy złamanie kończyn itp itd. dla z🤬ba... lewaków nie testowałem tego na moich pupilach a to są tylko wnioski i doświadczenia
wrzesin602 napisał/a:
Wystarczy przydusić, ja odciąłem tak prąd potężnemu amstafowi jak złapał mojego psa i nie chciał puścić złapałem sk***ysyna za szyję jak w mma zapiąłem uścisk 10 sekund i zrobił się sztywny aż zwieracze mu puściły
a potem wstałes i sie zesrales, bo to byl tylko sen
Zastrzelić pieski razem z właścicielem.
MoNsTeR.pl napisał/a:
To nie ruski pies, to turecka rasa owczarka, Kangal. Straszny sk🤬ysyn.
Ja bym powiedział że to owczarek środkowoazjatycki a nie kangal
damianek222 napisał/a:
a potem wstałes i sie zesrales, bo to byl tylko sen
Napisał,że go jeszcze zapiął, aż zwieracze puściły. Bydlak.
P🤬da w tym samochodzie jakaś. Po co hamował? Było do końca jechać. Kilka by trzepnął reszta by uciekła i wszyscy bezpieczni
wrzesin602 napisał/a:
Wystarczy przydusić, ja odciąłem tak prąd potężnemu amstafowi jak złapał mojego psa i nie chciał puścić złapałem sk🤬ysyna za szyję jak w mma zapiąłem uścisk 10 sekund i zrobił się sztywny aż zwieracze mu puściły
Tak zrobisz jak atakuje kogoś innego i masz swobodę ruchu. Jak trzyma cię za łapę to raczej mu kutanelsona nie założysz. Dlatego warto nosić ze sobą nóż, który sięgniesz 1 ręką. Kilka szturchnięć we właściwe miejsce i z psa zejdzie cała agresja, razem z krwią
Jako były pracownik schroniska dla zwierząt, jeśli chcecie pomóc takiej zaatakowanej osobie - najprostszy manewr - wyj🤬 burka za tylne łapy do góry nogami. Jeśli waga psa plus tężyzna fizyczna pozwala - jebnąć nim dla pewności o ziemię. Testowane wielokrotnie, nigdy nie zawiodło. Czterołape mają słabą równowagę i wywalenie ich łapami do góry z miejsca rozwiązuje sprawę w 98% przypadków, bo ich błędnik tego nie ogarnia. Te pozostałe 2% trzeba jebnąć o ziemię, albo zasadzić dobrego kopa na żebra, zaraz przy brzuchu gdzie u psa mostek. Kop w dolną szczękę również z reguły onieśmiela futrzastego delikwenta.
Tego triku nauczył mnie wujek gdy się dowiedział że zostałem wolontariuszem w schronisku (fajne laski były wolo), niech mu ziemia ciężką będzie (bo to kawał c🤬ja był). Wujek się go nauczył w 80tych czy 90tych jak godzinki w schronisku odrabiał...