Cały Twój wywód na tematy tych "panów" z kwituję jakże symboliczną
>"grubą kreską" robaka Mazowieckiego.
>By stare nowe się stało.
>I żarło z koryta jak żarło do tej pory.
Rząd Mazowieckiego był u włądzy rok i cztery miesiące. Potem Wałęsa zastąpił go swoimi ludźmi. Tamten rząd skłądał się z elity intelektualnej, która wiedziała jak prowadzić państwo ku dobrobytowi. Lechu jednak oferował 100 milionów, co jak już wspominałem doskonale odpowiadało na zapotrzebowanie społeczne Nie wiem czy pamiętasz ale do drugiej tury przeszadł Stan Tymiński... tak , to był wybór narodu!
>Naprawdę naiwne masz podejście, a wiedza marnej jakości bo wklepana przez TV.
>Mnie na takie myki nie nabierzesz. Misiu miki.
Nie miałem takiego zamiaru, jeden post nic nie zmieni, ja tylko bazuje na faktach
>A pie**olenie o ludziach co to jak ich określasz "ktorzy nie potrafia nic robic" jest tak betonowe jak cały >Twój wpis.Każdy człowiek ma swój instynkt samozachowawczy. Czy on jest zgodny z moralnością czy >nie to materiał na inny temat.
Nie rozumiem, to znaczy że instynkt nauczy Cie obsługi frezarki numerycznej? To po co są szkoły? Po co jest kultura? Dlaczego przesiedleńcy z ziem odzyskanych nie potrafili korzystać z niemieckich maszyn? Cała sciana wschodnia to jeden wielki lament i tęsknota za komuną. Głosują za "solidarną Polska" , czyli taką w której ktoś za Ciebie zarobi i się tym podzieli. Oczywiście nie wypada mówić ze solidarna znaczy socjalistyczna, stąd taki wygibas językowy.
>Twój wpis jest jeszcze słabszy niż tylko mizerny. Mizerota betonowa.Może jakiś inny beton Ci przyklaśnie.
>Na mnie nie licz.
nie liczę na poklask, tylko na rozsądek i obiektywizm
>Żegnam, bo nie widzę cienia szansy na to żebyś zrozumiał te kilka frazesów, sloganów.
Nie wiem dlaczego tak do mnie piszesz, ja Cie nie obrażam. Próbuje tylko żebyś zrozumiał jak funkcjonuje świat. To co się stało w Polsce po '89 ma swoje korzenie w kredytach Gierka. To on uzależnił Polske od banków zachodnich. To prawda że miały one w drodze ustępstw różnych rządów łatwe wejscie na nasz rynek i kontrolę nad nim, ale to my zaciągaliśmy ten kredyt. Fabryki o których pisałeś wlaśnie powstały dzięki tej kasie, niejendokrotnie budowane ponad stan i zapotrzebowanie. Ale my jesteśmy mistrzami udowadnianiu swiatu jakimi jesteśmy kozakami, zamiast budować choćby takie małę dróżki jak helmuty i racjonalnie dawkować kasę i rozwój. Wystarczy spojrzeć na nasze stadiony i piłkarzy...