

Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany

Twoja logika nie jest logiczna. Nie ma sensu. Mówisz o tym że starożytni posiadali jakąś super zaawansowana wiedzę a potem podajesz przykłady dość prostych wynalazków, odkryć czy architektonicznych budowli, które nie wymagają żadnej zaawansowanej wiedzy, więc nie wiem na jakiej podstawie zakładasz że ją mieli.
Czy Ty właśnie próbujesz zmusić mnie abym udowodnił Twoją tezę?![]()
Ziom. To TY postawiłeś tezę o monopolu władzy kościelnej na nauczanie, więc byłoby miło gdybyś mi ją jakoś wyjaśnił. A jeśli twoim wyjaśnieniem jest brak świeckich instytucji nauczanie, to pragnę zauważyć że to nie jest żaden zarzut, zbrodnia czy cokolwiek złego. Nie jest to sytuacja w której nie istniało konkretne prawo nadające monopol na nauczanie i zabraniające świeckim zakładać własne uczelnie.
Oczywiście że nie

Gościu - to Ty postawiłeś karkołomną tezę (przeczącą ogólnej wiedzy - bo sugerującą istnienie jakiejkolwiek alternatywy dla szkolnictwa koscielnego we wczesnosrednoiowiecznej Europie - bo tylko tak można odczytać chwalenie sie wiarą naukowców w sytuacji gdy niewierzących naukowcyw z przyczyn technicznych być nie mogło) w dodatku zażadałeś pisemnego zaprzeczenia tejże... po czym w ostatnim zdaniu stwierdziłeś że dokument taki istnieje


KOŚCIÓŁ to tym kontekście nie oznacza wiary rzymskokatolickiej, tylko organizację kościelną.
Zdecyduj się. Albo winisz wiarę i wtedy możesz, mniej lub bardziej sensownie zarzucać wszystko katolicyzmowi, albo winisz Kościół i możesz wtedy zarzucać mu tylko to co zostało wykonane na rozkaz papieski i najwyższych biskupów/prymasów czy soboru.
Konkwista czy Hiszpańska Inkwizycja(która aż taka zła nie była to be honest) to nie była sprawka Kościoła tylko sprawka monarchów hiszpańskich, którzy nie lubili się z Papieżem i Państwem Kościelnym. Wiń ich chore spojrzenie na Biblię a nie wrogą im organizację.
W związku z podziałem który zaprezentowałes powyżej ciśnie sie na usta niewygodne pytanie - czy papież Klemens któryśtam (bodajże) - ten co to Katarów wyrżnąc do ostatniego oseska nakazał - reprezentował Kosciól, wiarę - czy może obia te pojęcia jednocześnie ?

Jestem historycznym laikiem i z chęcią polemizuję z tą idiotyczną hipotezą jakoby ich wiara miała jakiekolwiek znaczenie w ich eksterminacji. Powodem ich wyniszczenia były bogactwa które monarchowie i warstwa wyższa chciała mieć dla siebie.
Religia była tylko narzędziem propagandowym i zrzucanie winy na nią jest mało mądre bo natychmiast powoduje że nikt nie bierze pod uwagę tego co myśleli ludzie którzy autentycznie kierowali danym państwem i tym co robiła jego armia. To taka forma fałszowania historii.
Czy gdyby ich pogląd nie był kształtowany przez kler/religie - który przez wieki nie widział nic złego np. w niewolnictwie i białego człowieka stawiał jako stworzenie wyższe od zóltych/czerwonych/czarnych - to byłoby inaczej ? Bez wątpienia - swieckie ruchy reformatorskie - wbrew woli kleru - doprowadziły do sytuacji jaką mamy dziś - w której nie do pomyslenia jest usprawiedliwanie mordu wiarą - co w przeszłosci było normą sankcjonowaną przez koscioły i religie masci wszelakiej (no moze poza buddyzmem - ale też nie do konca). Co wiecej - przypisujesz złe intencje monarchom i warstwie wyższej - wyłaczając ze zbioru śmietankę tejże - czyli najwyższych z mozliwych monarchów - papieży - i najważniejszych urzedasów/warstwy wyższej - czyli urzedników koscielnych - co jest zadziwiającą aberracją kompletnie fałszującą obraz rzeczywisty - w którym cała koscielna wierchuszka okazała sie być takimi samymi egoistycznymi złamasami jak monarchowie których potępiasz...
Absurdem jest Twój poważny ton za pomocą którego napisałeś że w sumie nie ma żadnych dowodów na to że coś palili nie ma i oburzyłeś się że wymagam abyś jakoś udowodnił czyjąś zbrodnię, zamiast „oczywiście” założyć że przecież to musiało mieć miejsce bo wredna babcia targała Cię do kościoła, tej paskudnej organizacji. Sick!
Nie ma dowodów na palenie? Okej? A są jakieś dowody na to że istniały jakieś inne pisma oprócz tego jednego, który wymieniłeś? Bo jeśli nie ma to nie dość że absurdalnie burzysz się na prośbę o udowodnienie zbrodni, to jeszcze równie absurdalnie de facto nie masz pojęcia że cokolwiek więcej istniało a mimo to sugerujesz istnieje tego…
Już zauważyłem że średnio celnie wnioskujesz na podstawie przesłanek - wiec postaram sie pomóc gdybyś choć pobieżnie zaznajomił sie z tym czym jest kodeks o którym wspominałem - dowiedziałbyś sie że pisany był przez ośmiu róznych skrybów... dane w nim zawarte są tak skomplikowane że osiągniecie tej samej dokładności w wyznaczaniu trajektorii ruchu planet (a co za tym idzie - dokładnosci kalendarza) Europejczycy osiągnęli wieki pózniej... czy logicznym byłoby zakładanie że dokument wymagający setek jesli nie tysiecy godzin pracy - zawierający dane gromadzone przez pokolenia (bo inaczej/szybciej sie wtedy nie dało osiągnąć takiego poziomu wiedzy) powstał w odosobnieniu ? A skoro nie mógł powstać w odosobnieniu - bo chocby po to by mógł powstać musiały istnieć wersje wczesniejsze - to znaczy że musiało być takich wiecej - ile wiecej i co zawierały - tego nie dowienmy sie nigdy... swoją droga to kompletnie nie rozumiem Twojego uporu przed uznaniem stanu faktycznego - praktycznie w kazdej publikacji dotyczącej kokwisty znajdziesz odniesienia do 'chlubnych' czynów konkwistadorów którzy szerząc wiarę co mogli burzyli i palili celem zniszczenia i wynarodowienia opornych autochtonów (złote ozdoby przetapiali, pisma papierowe i wezełkowe palili a swiatynie azteckie burzyli i na icvh miejsce wystawiali koscioły - na szczęscie najwiekszych budowli po prostu nie byli w stanie zniszczyć - co również swidczy o poziomie technicznym - gamonie nie byli w stanie rozpiżyć tego co te póldzkie indince bez problemu zbudowali

To nie jest zbyt śmieszne, bo gdybyś ruszył tym swoim pustostanem, to byś zauważył chociażby że Katedra Notre-Dame wykorzystuje pewne architektoniczne rozwiązanie jakim jest łuk czy sklepienie. Nic z wymienionych przez Ciebie obiektów czy kompleksów budynków/budowli tego nie wykorzystuje. Taka „awansowana” cywilizacja nie potrafiła opanować technologii budowania sufity z cięższych materiałów, których waga rozkłada się trochę na zasadzie łuku i nie runie na ludzi w środku…
Twoja zaawansowana cywilizacja musiała budować pół-szałasy, czyli budowle ze ścianami kamiennymi i dachem z liści/drzew/etc albo budować na zboczach gór gdzie pomieszczenia budowało się na zasadzie kopania w ziemi tego zbocza i sama struktura góry utrzymywała pomieszczenie. Rzadziej budowano tak że niewielkim dachem były jeden wielki głaz położony na głazy robiące za ściany.
Gybyś miał choć ten mój pustostan - niestety masz tylko próznię i tupet - bo wiedzy za grosz...
Jedni potrafili wymysleć luk i sklepienie łukowe - drudzy bez problemu sklecili z kamienia okrągłą rotundę (El Corador) zbudowaną tak prezycyjnie że konkretne konstelacje gwiazdne pojawiały sie w konkretnych otworach okiennych o konkretnych porach roku i tylko wtedy - dzieki czemu mogli być tak dokładni przy tworzeniu kalendarza, potrafili tez dzwigać na kilkusetmetrowe zbocza głazy o cięzarach z jakimi Europejczycy nie poraziliby sobie az do wieku pary a odnośnie higieny pierwszy lepszy Aztek byłby niekwestionowanym autorytetem na kazdym europejskim dworze(bo to co zrobiła religia z higieną w Europie było ewenementem w historii swiata)... Jedyne w czym europejczycy byli wybitnie wybitni - to w sposobach usmiercania i podporzadkowywania sobie bliznich przemocą...
Przyznam szczerze że trudno jest mi wymienić nazwę jakieś kamienicy która pamięta czasy Notre Dame albo starsze. Trudno jednak uznać że budowle typu Notre-Dame były wyjątkowe i monarchowie, magnateria czy bogatsze mieszczaństwo nie budowało sobie domów z wykorzystaniem podobnych technologii.
Przyznam szczerze że trudno jest mi wymienić nazwę jakieś istniejącej kamienicy która pamięta czasy Tenochtitlan albo starsze. Trudno jednak uznać że budowle typu El Corador czy też kompleks świtynny w Teotihuacan były wyjątkowe i monarchowie, magnateria czy bogatsze mieszczaństwo nie budowało sobie domów z wykorzystaniem podobnych technologii.Nieprawdaż

Okej. Sprawdźmy Twoją wiedzę: Wybierz dwa albo trzy dowolne okresy w historii, najlepiej jakiś wczesny, środkowy i późny i opisz na jak wyglądały warunki życia Indian i Europejczyków w tym samym momencie historii. Może jakieś obrazki? Zdjęcia zabytków albo rekonstrukcji?
Really ? Z jakiej paki to ja mam dowodzić że Twoja teza - jakoby indianie mezoamerykanscy byli dzikusami o stopniu kultury nieprownywalnie niższym niż Europejczycy - choc budowle i wiedza odnośnie choćby astronomii jaką posiadali ewidentnie temu przeczą - jest nieprawdziwa ? To Ty twierdzisz że to były mieszkające w szałasach 'dzikuny' - wiec cieżar dowodowy leży po Twojej stronie - zasada powinna być Ci znana - bo próbowałes ją zastosować na początku posta - tyle że postawiłes sobie fałszywa tezę podpartą w dodatku błednym uzasadnieniem - i wyszło jak wyszło
[...] a oscyluje wokło kalendarza nie bez kozery - przypadkiem jest to jedyny zachowany fragment wiedzy wyprzedzającej Europę o wieki. [...]
Dziękuję bardzo. Więcej mi z twoich ust nie trzeba.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie