Witam sadole. Dzisiaj byłem na obiedzie u mamy i przeglądając sadola usłyszałem krzyk w kuchni. Myślałem że pająk, bo to się często zdarza u kobiet, a jednak nie. Zobaczcie sami co moja mamina znalazła w sałacie.
Sałata wyglądała tak :
a to było zawartością folii :
Zdjęcia są autentyczne, a sałata kupiona dosłownie chwilę temu. Na ten moment zastanawiam się co z tą sprawą zrobić, jakieś sugestie ? Współczuje tylko ludziom, który jedzą z tej samej partii, nie wiedząc, że sałacie buszowała, lub została do niej wrzucona mysz.
nie musiałeś się o mieso martwić
Konto usunięte
2013-10-11, 18:10
spiryte napisał/a:
Ostatnio kupiłem pierś z kurczaka z biedry. Niby termin był jeszcze pare dni, ale jak otworzyłem waliło nie miłosiernie. W gardle poczułem wczorajsze śniadanie. Śmierdziało jakąś stęchlizną czy c🤬j wie czym. Ale musze wam powiedzieć że kotlety były pierwsze klasy...
Bo to celowe jest. To są tak zwane żywe kultury bakterii. Nowoczesna technologia żywieniowa.
Konto usunięte
2013-10-11, 18:24
kwrtwlp napisał/a:
Żeby ludzie wiedzieli ile owadów, myszy i innego ścierwa zjadają.
Poza tym zaprowadzić połowę społeczenstwa do zakładów produkujących żywność i zagłodziliby się na smierć.
Dokładnie, ba istnieją nawet przepisy to regulujące - zdziwiłbyś się ile mysich i szczurzych odchodów, jaj i larw różnych owadów i 1000 innych rzeczy możesz całkowicie "legalnie" mieć w swoim jedzeniu... No, ale z drugiej strony są to takie rzeczy które producent nie zawsze jest w stanie upilnować. Wszystko jest dobrze póki to co masz na talerzu jest na tyle rozdrobnione, a potem przetworzone albo na tyle małe że tego nie widać - czego oczy nie widzą tego sercu nie żal. Gorzej jak trafisz na właśnie całego szczurka
chlusniembousniem napisał/a:
Identyczną kuchenkę gazową mieli moi dziadkowie ale po remoncie wymieniło się na lepszy model.
Lepszy? Ten wrozamet jest tak prosty, że nie do zajechania.
Konto usunięte
2013-10-11, 18:41
Troche miesa nie zaszkodzi...
Ja bym sprawdził czy ten szczur to z koniny, a potem wydoił kase z biedronki za milczenie a potem i tak wysłał to tvn i zgarną druga dole. Jakby biedronka się pluła, że ich oszukałeś to powiesz że to ktoś z sadistica Cię wydał i gitara
P.S kuchenka bardzo dobra rodzice mieli taką ... ze 30 lat służyła
jak nie byla jakas uj🤬a w gownie albo jakas chora to czego oczy nie widza tego sercu nie zal.
Konto usunięte
2013-10-11, 18:59
I co że mysz? Standardowa rzecz że w owocach, ważywach i ziarnach się znajduje takie rzeczy. Powinieneś iść i to oddać i tyle. Gorzej jak w puszce pepsi jest szczur, wtedy to zastanawia.
Konto usunięte
2013-10-11, 19:11
Najzwyczajniej się utopił pewnie w trakcie mycia. Inna sprawa, że kontrolę jakości mają słabą. Mówię o "producencie pakowaczu" bo gdyby każdy rozkładacz towaru w Biedronce zaglądał do każdego opakowania to by wyleciał z roboty po 10 minutach. Swoją drogą, kto kupuje sałatę paczkowaną, to pytanie pozostawmy jako retoryczne.
Konto usunięte
2013-10-11, 19:15
@up
Dokładnie. Poza tym biedronka przy kilkutysiącach sklepów jest jednym z najatrakcyjniejszych hipermarketów na naszym rynku dla producentów żywności i nie tylko. Założenie że biedronka na tym straci jest głupie. Straci na tym producent tej sałaty bo więcej nie dostanie od tak wartościowego kontrahenta umowy.
Gówno zrobisz. Nie udowodnisz ze to nie Ty wj🤬eś tam mysz;]
Pewnie przebierałeś te sałaty, żeby wybrać jak najcięższą (bo cena ta sama) i teraz masz za karę
warzywna mysz ,warzywna mysz
ty go zjesz ,ty go zjesz .... yyy nie to głupie
Takie skojarzenie
autor sra jakby nie wiem co się stało. Na skalę krajową takie wypadki to nie pierwszy i nie ostatni raz. To wasze prawdziwe problemy? K🤬a mysz w sałacie... co za naród