


A ja przyjmuję księdza na kolędzie, daję na tacę i ofiarę.
Przy dwóch pogrzebach rodziców ksiądz nie chciał ode mnie kasy - a mszę odp🤬lił taką, że nawet po Lechu takiej nie mieli.
A będę dawał na ofiarę i mam w dupie czyjesz zdanie.
Wiecie dlaczego? Bo c🤬j komuś do tego, co robię z MOIMI pieniędzmi. Jak będę chchiał, to zacznę je rozdawać ludziom na ulicy, zacznę kupować niepotrzebne mi rzeczy i wywalać je w tym samym dniu do śmieci, wybuduję wielki pomnik Chrystusa króla na działce, albo zacznę płacić k🤬om z roksy za samo odebranie telefonu. I żaden c🤬j nie ma nic do tego.
A jak chcesz być wielkim internetowym "gimbo-ateistą" p🤬lącym na każdym kroku jacy to "faceci w sukienkach" są źli i pazerni, to idź i to wykrzycz na porannej mszy w lokalnej parafii. Pokaż jaki z ciebie kozak. A jak nie - to zamknij k🤬a p🤬dę.
Przy dwóch pogrzebach rodziców ksiądz nie chciał ode mnie kasy - a mszę odp🤬lił taką, że nawet po Lechu takiej nie mieli.
A będę dawał na ofiarę i mam w dupie czyjesz zdanie.
Wiecie dlaczego? Bo c🤬j komuś do tego, co robię z MOIMI pieniędzmi. Jak będę chchiał, to zacznę je rozdawać ludziom na ulicy, zacznę kupować niepotrzebne mi rzeczy i wywalać je w tym samym dniu do śmieci, wybuduję wielki pomnik Chrystusa króla na działce, albo zacznę płacić k🤬om z roksy za samo odebranie telefonu. I żaden c🤬j nie ma nic do tego.
A jak chcesz być wielkim internetowym "gimbo-ateistą" p🤬lącym na każdym kroku jacy to "faceci w sukienkach" są źli i pazerni, to idź i to wykrzycz na porannej mszy w lokalnej parafii. Pokaż jaki z ciebie kozak. A jak nie - to zamknij k🤬a p🤬dę.
ziajos napisał/a:
Wiecie dlaczego? Bo c🤬j komuś do tego, co robię z MOIMI pieniędzmi. Jak będę chchiał, to zacznę je rozdawać ludziom na ulicy, zacznę kupować niepotrzebne mi rzeczy i wywalać je w tym samym dniu do śmieci, wybuduję wielki pomnik Chrystusa króla na działce, albo zacznę płacić k🤬om z roksy za samo odebranie telefonu. I żaden c🤬j nie ma nic do tego.
A jak chcesz być wielkim internetowym "gimbo-ateistą" p🤬lącym na każdym kroku jacy to "faceci w sukienkach" są źli i pazerni, to idź i to wykrzycz na porannej mszy w lokalnej parafii. Pokaż jaki z ciebie kozak. A jak nie - to zamknij k🤬a p🤬dę.
C🤬j nas obchodzi co robisz z pieniędzmi dokładnie tak samo jak c🤬j nas obchodzi twoje zdanie. Pewnie nawet raz biblii nie czytałeś gimbakatolu. Łazisz na mszę bo tak cię rodzicie nauczyli i co by somsiad powiedzioł.
Idziesz, zamulasz godzinę stojąc w półśnie i wykonujesz komendy czarodzieja jak bezmózgi trep. Na kolana, powstań, padnij, powstań, zrób znak krzyżyka, padnij, powstań. Brawo. Masz magicznego wafelka w nagrodę, wyskakuj z kasy na tacę i won.
Dlaczego uważasz, że krzyczenie na mszy jest kozactwem?

podpis użytkownika
Każdy myślący człowiek jest ateistą.-Ernest Hemingway
***** ***
Rebeliant_ZPF napisał/a:
To jest k🤬a zajebiście logiczne dla każdego kiepa co ma IQ 90+, zatem pewnie też to w zbliżony sposób dostrzegasz, "kolego", czyż nie?
Mam prośbę. Jak się tak rozpisujesz, to zaczynaj od tego zdania, które zacytowałam, a resztę opisz poniżej. Będzie wiadomo, że pisze megaloman myślący, że kto ma inne zdanie ten debil i oszczędzę sobie czas na czytanie tych pierdół.