
Urywek szkolenia z zakresu "nóż w działalności outdoor"
No właśnie nie. Nadal to stara, poczciwa, brzydka mora
podpis użytkownika
Si vis pacem para bellumpodpis użytkownika
Si vis pacem para bellumpodpis użytkownika
Si vis pacem para bellum
Nie p🤬l. Zobacz sobie nóż spod szyldu Chrisa Reeve'a(ceniony na całym świecie knifemaker) np. Green Beret 5". Nóż ten po tygodniowym survivalu w górach, gdzie nim rąbano drewno, rzucano, kopano w ziemi, podważano kamienie i grzebano w ognisku nadal golił włosy na przedramieniu. Nóż ten kosztuje ok 1000zł, ale dzięki bardzo dobrej stali, odpowiedniemu hartowaniu i idealnemu wyprowadzeniu krawędzi tnącej bez problemu znosi takie traktowanie i zachowuje ostrość.
Tak więc jeśli nie masz pojęcia o temacie to zamknij ryj i nie dyskutuj.
Ja osobiście używam na co dzień Victorinoxa Campera i RAT'a-1 ze stajni Ontario. Oba noże polecam.
Mora jest bardzo fajnym nożem, szczególnie w swojej cenie, ale... jest brzydka jak noc![]()
Jak bierzesz nóż od knifemakera na zamówienie to i w kilku takich tysiączkach możesz się wyrobić.
![]()