


Anders Breivik napisał/a:
no i c🤬j jaka by ta reklama nie była to i tak coli nie pije, chyba że do drinków
Ja se wkładam butelki po coli w dupę, ale coli jako takiej też nie pije

Nap Limak napisał/a:
reklama może i kreatywna, ale ta tylda z tyłu Twojego nicku kreatywnością nawet nie trąci![]()
Jak się nie umi to trzeba improwizować

podpis użytkownika
Emerytowany saren
k18t napisał/a:
To jest publicity (w całości lub częściowo bezkosztowe rozreklamowanie się). Czyli dzięki temu, że Griszon to tu wrzucił, odwalił jakąś cząstkę pracy na rzecz rozreklamowania CocaColi i zrobił to prawdopodobnie za darmo.
Dupa, a nie publicity.
Publicity dotyczy środków masowego przekazu.
To jest przykład marketingu wirusowego, tzw. viralu.
I na pewno nie jest bezkosztowe, bo wymaga sporego budżetu dla agencji reklamowej, która stworzy strategię, kreację, wszystko nagra i zmontuje.