

mam_racje napisał/a:
Oby się c🤬j tępy spalił z całą swoją psią rodziną.
A pato-gimbaza od "j🤬ia konfidentów" i "JP5%" niech w końcu dorośnie.
Sam jesteś tępy. Strażacy w USA i Australii tak robią, żeby kontrolować pożary.
mam_racje napisał/a:
Oby się c🤬j tępy spalił z całą swoją psią rodziną.
A pato-gimbaza od "j🤬ia konfidentów" i "JP5%" niech w końcu dorośnie.
Tępy h🤬jku nie zauważyłeś że to strażak z jesdnostki Hot Shot.
Ich praca właśnie polega na tym żeby odciąć drogę rozprzestrzeniajęcemu się ogniowi po przez karczowanie i wypalanie łatwopalnych krzewów, drzew i trawy.
podpis użytkownika
Hasta la vista, baby
m.youtube.com/watch?v=3DHCv5EYN3M&pp=ygUVdGVybWluYXRvciBlZGl0IHBob25r
Lololoney napisał/a:
No tak, ciężko znaleźć kogoś inteligentnego do dyskusji, więc muszę sobie jakoś radzić...
No cóż. Rozmawiaj sobie sam ze sobą dalej

mam_racje napisał/a:
Oby się c🤬j tępy spalił z całą swoją psią rodziną.
A pato-gimbaza od "j🤬ia konfidentów" i "JP5%" niech w końcu dorośnie.
Myślę, że kolega jest troszkę niedoinformowany. Na materiale jest ukazane jak wytworzyć przeciw-ogień do idącego frontem bądź tyłem pożaru. Tak aby pożar nie miał już "pożywienia". Zabieg ten ma na celu uratowanie większej części traw, dobytków itp. kosztem jednej połaci terenu. Jest to schematyczna metoda działań w Australii, Kanadzie czy USA
Owszem samo w sobie wypalanie traw jest c🤬jostwem i powinno się takich osobników tępić
