Żyjemy w zj🤬ym świecie z plastiku... chciałbym żyć w okresie międzywojennym, bo tylko wtedy Polska (po zaborach oczywiście) była prawdziwie wolna. W 39 utraciła wolność na zawsze, niestety.
Polska to my wszyscy, kochać Polskę to i kochać rodaków, niestety komuna zniszczyła nasze społeczeństwo pod tym względem i zdemoralizowała...
Kiedy myślę o ojczyźnie to zawsze wspominam najmłodsze lata życia (4-6 lat) kiedy biegałem po wzgórzach nieopodal domu z dzieciakami z sąsiedztwa, kiedy w szopie skakało się ze stropów w stodole na ogromną kupę siana, łapało pasikoniki, łaziło po drzewach, lub pływąło w rzece... zapach siana, zboża, śpiew ptaków, orzeźwienie zimnej wody z rzeki... to wszystko tak piękne, że jak wspominam to aż łza kręci się w oku. Potem człowiek trochę dorósł, przestały cieszyć takie pierdoły. Byłem gdzieniegdzie na świecie i muszę powiedzieć, że Polska to najpiękniejsze miejsce na tej Ziemi, tutaj się urodziłem i tutaj mam zamiar złożyć głowę przed ostatnią wędrówką - na tamten świat.
POLAK_nie_polaczek napisał/a:
Ja kiedy mówię „Polska”, mam przed oczami pszeniczny kłos wyrosły na tej ziemi, znajome boćki, co przycupnęły na przyjaznej mazurskiej chacie, widzę bursztynowy świerzop tańczący wśród fal burzanów…
odp: "Co to kur..a jest świerzop ?? "
Cześć i chwała Bohaterom!!!
Dziadek p🤬li jakieś słowa-klucze i nagle sie okazuje, że kilkudziesięciu nasto lub kilkudziesięcioletnich sadoli (którzy tak samo lubia baby z k🤬sami czy rozkawałkowane zwłoki) rozumie jego słowa, ba popiera
Nosz k🤬a, jak tu nie kochać sadola?
giboN31 - piwo, Ty wiesz dlaczego
Prawidłowo kminisz, człowieniu!
pumba napisał/a:
CoJaTamK🤬aWiem, Kto cię tu trzyma, nie podoba się w Polsce to wyp🤬alaj na zmywak
Wyp🤬olilem. Juz dawno. Niekoniecznie na zmywak. Nie bede ci tlumaczyl co i jak, bo i tak c🤬ja zrozumiesz, skoro z dupy glowy nie wystawiasz
CoJaTamK🤬aWiem napisał/a:
Wyp🤬olilem. Juz dawno. Niekoniecznie na zmywak. Nie bede ci tlumaczyl co i jak, bo i tak c🤬ja zrozumiesz, skoro z dupy glowy nie wystawiasz
Jak moją Ojczyznę nazywasz "dupą" to rzeczywiście nie mamy powodów żeby ze sobą rozmawiać.
Dr Bogdan Szucki wydał ostatnio książkę "NSZ w moim życiu" o losach jego oraz żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych w czasie niemieckiej i sowieckiej okupacji. Mimo że nie uniknął porównań do czasów dzisiejszych książkę czyta się jednym tchem. Polecam wszystkim którym słowo patriotyzm nie jest obce.