



Widząc tytuł nie przypuszczałem, że obejrzę to od początku do końca ...
A jednak ... .
A jednak ... .


Jakby pomniejszyć statek kilkanaście razy a ocean zamienić na zalew zegrzynśki to porównywalne bo idioci w motorówkach i na skuterach wodnych maja frajde jak przejada koło kajaka a potem trzeba sie ustawiac do fali bo inaczej cie wyjebie



"Wyobraź sobie: bezmiar oceanu, wzburzona woda i Ty na okręcie."
Wyobrażam sobie codziennie przed snem i pomaga zasnąć.
Wyobrażam sobie codziennie przed snem i pomaga zasnąć.
K🤬a, wolę po mazurach pływać... Tam przynajmniej jak się jacht wyp🤬oli, to można go postawić ;-D
podpis użytkownika
"Kto się przezywa ten sam się tak nazywa pajacu j🤬y"
Pan i władca, 5000 mil od najbliższego portu, z samymi facetami na pokładzie przez 4 miesiące. Tylko zabierz wazelinę.
A sam filmik fajny.
A sam filmik fajny.
Piękne. Mógłbym spędzić całe życie na statku i p🤬lić jakichś ludzików na lądzie


W 1:24, gdy kończy się utwór, brakuje mi "jebaaajt". Przyzwyczajenie...


Klapu napisał/a:
Pan i władca, 5000 mil od najbliższego portu, z samymi facetami na pokładzie przez 4 miesiące. Tylko zabierz wazelinę.
A sam filmik fajny.
Za takie pieniądze jakie zarabiają oficerowie marynarki handlowej mógłbym tak pracować i koło c🤬ja mi to lata przez ile czasu i z kim będę pływac, panie el testosteron.
k🤬a ile nagle rzygatorów się tu nazbierało... a myslalem ze jak nie rzygam to jestem normalny...