

Murzyn chyba nigdy nie wygrał, teraz gdy widzi że przeciwnik nie może się poruszać, a być może będzie sparaliżowany do końca życia - postanowił zatriumfować nad kaleką. Sprytne ..


dobrze, że mu dźwignie założył, bo jeszcze by wstał i go pokonał...

Za faile ciot z WWE i podobnych idiotyzmów - zawsze piwo.

podpis użytkownika

Najbardziej w tych walkach podoba mi się, że większość rzeczy dzieje się w takim charakterystycznym zwolnionym tempie.

komentator zamikł kiedy zaczeła się prawdziwa akcja... co za k🤬s

MUodyy napisał/a:
Przecież to jest wrestling! Teatrzyk na ringu... Jeszcze dużo spektakli odegra w swoim życiu, spokoojnie
![]()
W wrestling to się bawi na miękkiej macie... a ci idioci dawali jakiś wiejski pokaz na zwykłym ringu bokserskim
auć

xts napisał/a:
nie wiem jak ty, ale ja widziałem jak kruszą mu się kręgi szyjne
Świadczy to o tym, że jest zajebistym aktorem


Jakie lamusy tu się wypowiadają to aż żal to czytać. To że wrestling jest wyreżyserowany nie oznacza że coś może nie pójść zgodnie ze scenariuszem, że ktoś nie popełni błędu i nie złamie kręgosłupa, ręki, nogi, nie będzie miał wstrząśnienia mózgu itd. Koleś ostro przywalił, głowę mu mu tak wygięło że aż mnie zabolało ale pajace i tak będą pisać że nic mu się nie stało bo to wrestling. To tak jakbyście twierdzili że kaskaderom na planie nic nie może się stać, w końcu to tylko film i wszystko jest w scenariuszu
