

Yyy... no nie wiem k🤬a. Może ciśnienie? Won do książek?
Jak masz tak pisać, to lepiej w ogóle nie pisz. Może sam byś poszukał i powiedział o co chodzi, a nie k🤬a "won do książek".
Ciśnienie pod wodą zwiększa się o 1atm co 10m, czyli na powierzchni jest 1 atm, na 10m - 2atm, na 20 - 3atm itd. Ciśnienie w stacji musi być takie same (albo chociaż zbliżone) co do ciśnienia otoczenia, inaczej by po prostu im tą stację zgniatało. To że z potrząśniętej puszki te bąbelki zaczynają tak sp🤬alać to tylko wynik różnicy ciśnienia. Jeśli różnica jest mniejsza, to i efekt mniejszy.
Aaaale p🤬lisz głupoty. W łodzi podwodnej, która schodzi na 200m jest 20atm? Jeśli stacja ma odpowiednio wytrzymałą konstrukcję, to pzew>>pwew. To co opisujesz to zasada działania dzwonu nurkowego. Który ma jedną zajebistą wadę - wynużenie trwa dniami ze wzgledu na chorobę kesonową.


Aaaale p🤬lisz głupoty. W łodzi podwodnej, która schodzi na 200m jest 20atm? Jeśli stacja ma odpowiednio wytrzymałą konstrukcję, to pzew>>pwew. To co opisujesz to zasada działania dzwonu nurkowego. Który ma jedną zajebistą wadę - wynużenie trwa dniami ze wzgledu na chorobę kesonową.
Aaaale p🤬lisz głupoty. Czy napisałem gdzieś że ciśnienie wewnątrz łodzi podwodnej jest wyrównywane z zewnętrznym? W ogóle skąd to porównanie? Gdyby było wyrównywane, nie oglądalibyśmy z napięciem filmów, gdzie wszyscy marynarze w łodzi na głębokości nasłuc🤬ją czy ich nie zgniata. Wewnątrz wszelkiego rodzaju dzwonach jak i właśnie takich małych stacjach na niewielkiej głębokości, znacznie łatwiej i bezpieczniej jest wyrównać to ciśnienie niż budować jakąś ultra solidną konstrukcję i co każde wynurzenie badać, czy nie widać nigdzie efektów zmęczenia materiału
podpis użytkownika
Tak naprawdę to boję się nie tej strasznej osoby, która od dwudziestu lat stoi za moim krzesłem, lecz jej głosu. Nie jej słów przecież, a tonu, nieludzkiego, potwornie nieartykułowanego.
podpis użytkownika
Przez swój brak wiedzy, synu sięgasz dna....Wbrew oczekiwaniu puszka zachowuje się trochę inaczej niż powinna...
Właśnie zachowuje się tak jak powinna - a gdyby ją otworzyć np. na szczycie Himalajów, to bez potrząsania wyj🤬aby jak gejzer. Nic nadzwyczajnego, ot podstawowe prawa fizyki.
podpis użytkownika
Smak '80 lat...



