Owczarki Kaukaskie, czyli psy prawdziwego sadola
Z Wikipedii: Owczarek kaukaski (oryginalna nazwa ros. кавказская овчарка [kawkazskaja owczarka]) – rasa psa zaliczana do grupy molosów w typie górskim, wyhodowana na Kaukazie, na terenie dawnego Związku Radzieckiego, pierwotnie przeznaczona do pilnowania stad owiec przed drapieżnikami i złodziejami, w okresie zimnej wojny wykorzystywana w wojsku i milicji, a po upadku Muru Berlińskiego – jako pies stróżujący i obronny.
Kilka fotek:
I filmik:
Jednym słowem: ROSJA!
@Yggdrasil
W polską pogodę niedużo.
T................n
2013-06-06, 22:28
nie żebym sie dop🤬lał czy coś, ale to chyba bardziej powinno być w "Dokumentalne" bo ani to sadystyczne ani zabawne. zresztą pewnie koleżka pościągał te foty z "kwejka", bo jest ten sam syfny wątek na głównej, wj🤬 marny tekst z wiki i do tego jakiś lamerski filmik... baa co to robi na głównej? żeby ten tekst był chociaż bardziej porywający, np jakaś historia gdzie owczarek kaukaski ratuje kozią niewiastę przed bandą napalonych turasów czy coś w ten deseń...
wiem, dajmy to na "Hard"
b................y
2013-06-06, 22:31
Miałem kiedyś owczarka kaukaskiego... j🤬iec ugryzł mnie w stopę tak że tydzień leżałem w szpitalu i groziła mi amputacja. Nie chciał puścić mojej nogi nawet kiedy okładałem go metrową belką grubości dłoni. I nie niczemu nie byłem winien po prostu od początku coś do mnie miał ten pies (do mojego taty też - widocznie nie lubił konkurencji w domu). Po tym pies został uśpiony.
P................t
2013-06-06, 22:33
Ponoc ucina sie samcom jadra, zeby nie byli zbyt nabuzowani.
d................8
2013-06-06, 22:37
Mam właśnie Leonbergera, z rodziny Kaukaza. Pies dziwny, naprawdę, jak ktoś nie miał do czynienia z dużą rasą psów grupy Molosów. Te psy mają swoje charaktery, nie są karne, co nie znaczy, że nie da się ich wyszkolić...jakoś. Ja ze swoim jeździłem po trzech szkołach, treserzy nie mają ochoty zajmować się leonbergerami

Dobrze pływają, są idealne do małych dzieci i koszmarnie przywiązane do właścicieli, do tego stopnia, że będą wam pukać do łazienki. Jak widać po zdjęciu, śpią też dziwnie.
M................1
2013-06-06, 22:42
Najwazniejsze to od malego pokazac ze jest sie dominujacym. Jak pies szczeknie to masz mu zdecydowanie pokazac ze ma sie zamknac a nie podkulic c🤬ja i sp🤬alac. Jak pokaze sie mu ze on jest panem to co to dla niego taki czlowiek, jezelu skubany podobno niedzwiedzia upoluje w grupie. Jak bylem maly to mialem owczarka niemieckiego samiczke. Nie wiem w sumie czy to byl pies czy kon bo wazyla podobno 60 kg. Nie byla gruba tylko taka wielka. Ale jedno jest pewne.. Takiego kochanego psa to ja juz nigdy nei bede mial..
S................r
2013-06-06, 22:42
Psów tej rasy ruscy używają do dyscyplinowania osadzonych w Czarnym Delfinie
S................s
2013-06-06, 22:43
Takie psy to coś pięknego.
potężne masywne, silne i broniące terenu tak że aż strach a nie małe gowienka trzymane w torebce.
Niestety krótko żyją jak to duże psy.
No i trzeba się wykosztować żeby taką bestie wykarmić.
Ale wyjdź z takim psem na miasto, NIKT NIE PODSKOCZY

).
Moje ulubione psy jak ktoś jest fanem dużych puszystych polecam Pirenejski pies pasterski, Berneński pies pasterski
Przecież to k🤬a czołg nie pies. Takiego to można dziecku zamiast roweru kupić.
o................e
2013-06-06, 22:53
miałem kaukaza kiedyś, psy charakterne i groźne dość, ogólnie fajne psiaki

a jak cygan wejdzie na podwórko to już nie wyjdzie
SexPistols,
berneńczyki to łagodne psy bardzo, siedzi, żre i śpi i nic poza tym, leży taki kawał futra jak z niedźwiedzia pod grzejnikiem i śmierdzi, leniwe bestie i nic więcej
macie k🤬a mojego niedźwiedzia, musiałem się nim podjarać
masterstcs napisał/a:
no i to jest pies a nie takie k🤬a małe trzęsące się gówno, które chcesz pogłaskać a one piszczy i sp🤬ala..
przy takim to ludzie piszczą i sp🤬alają
podpis użytkownika
Bila
2013-06-06, 23:02
Mam takiego,zajebiste psy,moja córka jak była mała to go piachem karmiła i jadł.A jak przyszedł kiedyś frajer w nocy rower zaj🤬 ( bo mój ma to do siebie,wpuści na posesję,ale za c🤬ja już nie wyjdziesz) to dopiero rano go znalazłem.Pod samochód wpełzł i poszarpany zachrypniętym głosem mnie prosił żeby po policję zadzwonić,on się do wszystkiego przyznaje tylko żebym psa zamkną.Szkoda mi się go zrobiło i zadzwoniłem,wieczorem bo mi był samochód potrzebny.
m................0
2013-06-06, 23:06
Psy zajebiste... Miałem takiego i ogólnie go lubiłem. Niemile jedynie wspominam poj🤬e pomysły mojego starego, jak puszczał mnie z takim bydlakiem na dwór samego... Wszystko ładnie pięknie,ale miałem wtedy ok 10 lat;] Pies biegł, a ja twarzą po betonie za nim ;] Oczywiście to nie wina psa, tylko mojego starego....
Ps, odpłaciłem się i przywiązałem go do pociągu...