konto usunięte
2013-04-11, 12:01
Co do kot vs pies:
Wydaje Ci się, że kot przychodzi do Ciebie i się łasi, bo Cię lubi/kocha?
Niestety, wredny sierściuch zostawia na Tobie swój zapach i dzięki temu oznacza swoje terytorium oraz swoją "własność". Zawsze, gdy go pogłaskasz albo tylko dotkniesz po pewnym czasie zaczyna się "myć", ponieważ próbuje pozbyć się z własnej sierści innych zapachów (niepożądanych), niż swoich.
Pies gdy Cię widzi np jak wracasz z pracy cieszy się, wita Cię w progu i nie ustępuje na krok. Potrafi obronić swojego właściciela (piszę o tych większych psach) jest bardzo lojalny i kocha swojego Pana bezgranicznie.
Krótko mówiąc, z kota nie ma większego pożytku, myśli tylko o sobie a swojego "właściciela" traktuje tylko jako podawacza karmy.
To jak jest? Psy na ekranach widzą po czarno-białemu, czy jak :?
M00nSpeLL napisał/a:
Nie żebym podpuszczał wojnę między właścicielami kotów i psów,ale mój kot tak nigdy nie robi
Ostatnio znajomemu kot zlał się na taki tv i tv poszedł do kosza, bo gwarancja nie uznała szczyn kociaczka:)
"Mój pies tak nigdy nie robi"

a ten gość chociaż cały TV ma;d
konto usunięte
2013-04-11, 14:03
hehehe uroki zwierzaka:> cóż posiadam zarazę zwaną kotem to co On potrafi rozwalić to lepiej nie mówić

Koleś i tak miał szczęście:) ja nie zawsze złapie to co stoi na drodze Bubblesa:D
Nawet mudźin wie jak kręcić filmiki.
konto usunięte
2013-04-11, 14:43
nagrywane szparą w zębach, piwa nie ma
@luki_wch
chyba nigdy kota nie miałeś, a informacje bierzesz z komentarzy pod artykułami na onecie.
@nieja
jak hodujesz tygrysa to oczywiste, że może coś rozwalić. Kup sobie normalnego domowego kota, to łapą Ci matrycy nie zniszczy.