
👾
Zmiana domeny serwisu
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:51
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
36 minut temu

Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany


mygyry napisał/a:
@up właśnie po to się rygluję drzwi, gdy się jedzie z dzieckiem...
Tak, jak się ma samochód.....


@up
Mój też mi kiedyś chciał wysiąść za wcześnie... mój błąd, bo nie ryglowałem drzwi, chociaż akurat mój samochód miał już taką możliwość.... młody nigdy więcej tego nie zrobił. Nie, nie biłem go, spojrzałem.... pogroziłem palcem... wystarczyło. Ale teraz tak się dzieci nie wychowuje....
Mój też mi kiedyś chciał wysiąść za wcześnie... mój błąd, bo nie ryglowałem drzwi, chociaż akurat mój samochód miał już taką możliwość.... młody nigdy więcej tego nie zrobił. Nie, nie biłem go, spojrzałem.... pogroziłem palcem... wystarczyło. Ale teraz tak się dzieci nie wychowuje....

@up mój z ciekawości też pociągał za klamkę, ale żeby wypaść, to musiał by się chyba katapultować z fotelikiem

mygyry napisał/a:
@up mój z ciekawości też pociągał za klamkę, ale żeby wypaść, to musiał by się chyba katapultować z fotelikiem
U mnie było podobnie... poprawiałem parkowanie, a skubaniec myślał, że już... ale był w foteliku. Tylko drzwi otworzył.

krzyks ty kapustą jeździłeś (lanosem) ,a tam są drzwi na skobelek jak w sraczyku u babci ...
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie