

Juzwa napisał/a:
Przynajmniej nie wymiotują jak za dużo wprowadzą.
Rzyganie po alko to objaw zatrucia, nieważne czy pijesz, wlewasz w dupe, inhalujesz, czy c🤬j wie co jeszcze, przekroczysz limit zarzygasz się.
unpleasant napisał/a:
A jak ktoś nie pali? To czym ma zatkać otwór ?
Woskiem ze świecy.
Największy szok dla mnie, to gdy zobaczyłem wśród ekspertów tej strony moją koleżankę ze studiów.
Co do porad - to są proporcjonalne do ceny, chciałoby się rzec.
pytania.abczdrowie.pl/pytania/dlaczego-mam-mrowienie-w-palcach - na pytanie "neurologiczne" odpowiada dietetyk, czyli nawet nie lekarz. I wali błędy merytoryczne (kręgosłup lędźwiowy nie unerwia rąk).
Geraldinio napisał/a:
Dr House sie kuźwa znalazł, sam chciałbym znać odpowiedź na to pytanie.
Odp jest prosta, Po wypiciu niewyobrażalne konwulsje ewentualnie śmierć. Pozostaje jak kierowcy TIRA tylko wlać wódeczkę do gumiaków.
Można alkohol zaaplikować doodbytniczo.
Hasta la vista, baby
m.youtube.com/watch?v=3DHCv5EYN3M&pp=ygUVdGVybWluYXRvciBlZGl0IHBob25r
podpis użytkownika
Hasta la vista, baby
m.youtube.com/watch?v=3DHCv5EYN3M&pp=ygUVdGVybWluYXRvciBlZGl0IHBob25r