Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Avatar
lacrimal 2022-07-15, 11:03 2
Andrzejas napisał/a:

I ....



czytam i nie daje wiary - próbujesz usprawiedliwiać swój debilizm w środkach komunikacji miejskiej tym że nie jesteś jedynym debilem
mistrz wysrywu level master

gabriel0 napisał/a:

Anrzejas ty nie dyskutuj z ludźmi dla których dym papierosowy jest szkodliwy a zapach gówna wraz z umazanymi rurkami w autobusie jest spoko.
A co do uciszania gówniaków zawsze jest sposób. Chyba że ktoś jest ograniczony umysłowo, lub wypożyczył ów gówniaka na dwa dni i nie zna jeszcze jego powodów do darcia mordy.



od razu widzę w tobie specjalistę corób dziecięcych różnej maści
na piłce kopanej też się pewnie znasz
Zgłoś
Avatar
Alkoeko 2022-07-15, 15:22
Andrzejas napisał/a:

... J🤬i miłośnicy świeżego powietrza! Wyp🤬alać na rower, jak wam w komunikacji wszystko śmierdzi! Żaden z tych k🤬sów nie pomyśli, że jak jadą tym zatęchłym autobusem pod moim oknem, to ja muszę wdychać ich spaliny z diesela, gdy chcę wywietrzyć mieszkanie! J🤬i hipokryci! Mam nadzieję, że już ktoś z nich zdechł paląc biernie to, co wydycham.



A ryj do rury wydechowej przystawiasz żeby wdychać spaliny z tego diesla? Nie? To przestań palić k🤬a to gówno i przestań się truć. (paliłem ponad 10 lat - nawet zj🤬a laska mi tak beretu nie zryła jak palenie fajek)
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2022-07-18, 19:12
czeret napisał/a:

Tym czwartym też kiedyś byłeś.



Oho, ulubiony pseudoargument dzieciorobów. Moi rodzice dbali, żebym się zachowywał jak człowiek a nie jak małpa, więc nie próbuj w ten sposób usprawiedliwiać tego, że twój gówniak jest uciążliwy dla otoczenia.
Zgłoś
Avatar
ZgRyZ 2022-07-18, 21:43
jeżeli mowa o rodzicach nieogarach.
mój przyjaciel dorabiał, malując mieszkania. któregoś dnia po pracy wstąpił do sklepu na zakupy, ale wejście było zatarasowane przez matkę, która próbowała oderwać swojego synka od drzwi, gdy ten wrzaskiem,trzymając się drzwi, próbował wymusić na niej zakup słodyczy. zobaczywszy mojego kumpla, matka prosi go: niech pan przestraszy tego łobuza, który nie chce mnie słuchać.
-kumpel, który miał ze sobą trochę narzędzi w kuble, rzuca ten kubeł z hukiem na ziemię, odwraca się do gnojka i ryczy:
-choć tu sk🤬ysynu, to ci nogę z dupy wyrwę.
-matka natychmiast złapała malucha i w nogi.
to chyba jeden z najlepszych sposobów na niepotrafiących się ogarnąć rodziców. działa bezbłędnie, czego wszystkim życzę.
Zgłoś