23
299
Co się stało się pod Jeżewem?
podpis użytkownika
"Ziemia jest zimna, ziemia jest słodka. Więc kop w niej dół, żydku kop." - Jonathan Littel "Łaskawe"
TrzeciaPyraNaTaczce napisał/a:
Milion rzeczy mogło być. Iskra gdzieś na silniku która zapaliła opary, albo nawet gorące hamulce
No i co? Oszukiwało się na fizyce..
W zimnej ropie możecie zapałki gasić i nie pie**ol tu o iskrze, bo ludzi w błąd wprowadzasz.
krzysieks997 napisał/a:
No i co? Oszukiwało się na fizyce..
W zimnej ropie możecie zapałki gasić i nie pie**ol tu o iskrze, bo ludzi w błąd wprowadzasz.
W dyskusji już ustaliliśmy, że najpewniej tarcze gorące
Pedator napisał/a:
Gorąca ropa na asfalcie plus rozgrzane hamulce tzn tarcze. Jakim trzeba być debilem żeby w to wjeżdżać.
Ja w to nie uwieżyłem ale widzę że debili tu pełno, ropa się nie pali
TrzeciaPyraNaTaczce napisał/a:
Dobrze rozgrzana tarcza może mieć grubo ponad 200 stopni
To i tak ze 2 razy za mało aby zapalić nawet opary diesla. Już przy kolektorze wydechowym lub DPF masz temperatury kilka razy większe.
Niemniej brawa dla debili, którzy postanowili wjechać w kałużę rozlanego paliwa
Wacław napisał/a:
Ja w to nie uwieżyłem ale widzę że debili tu pełno, ropa się nie pali
Chłopie jak się nie pali? Człowieku ja ropą w piecu rozpalam. Jak rope rozlejesz to normalnie się zapala. Zobacz na filmie, gdzie jest źródło ognia- na tarczach hamulcowych, kto mało hamował i nie ma rozgrzanych to przejeżdża bez niczego. Co wy na fizyce w szkole robiliście?
[ Dodano 2024-08-14, 21:01 ]
Bul_od_bytu napisał/a:
To i tak ze 2 razy za mało aby zapalić nawet opary diesla. Już przy kolektorze wydechowym lub DPF masz temperatury kilka razy większe.
Niemniej brawa dla debili, którzy postanowili wjechać w kałużę rozlanego paliwa
Tarcza nagrzeje się spokojnie do temperatury zapłonu ON.
TrzeciaPyraNaTaczce napisał/a:
A poza tym zapłon wystąpił praktycznie w momencie kontaktu koła z cieczą
Cokolwiek to jest, pali się od samego początku.
Lubieketchup napisał/a:
Ciężarówka na benzynę czy ki c🤬j?
Trochę to wygląda jak toluen.
