21
364
metyoo napisał/a:
nie koniecznie, tutaj widać, że ściągnął linki do siebie i tym samym złożył skrzydło. raczej miał za krótki rozbieg, bo skrzydła nie miał jeszcze nad głową, ewentualnie to było lądowanie
Gdyby to miało być lądowanie, to gratuluje wyboru miejsca i kierunku.
@Cezzar
no i czego się cieszysz, ze człowiek upadł? Jakby mu urwało nogi i ręce to mogłoby by być śmiesznie, ale to zwykły upadek
no i czego się cieszysz, ze człowiek upadł? Jakby mu urwało nogi i ręce to mogłoby by być śmiesznie, ale to zwykły upadek
Fotopstrykacz napisał/a:
Gdyby to miało być lądowanie, to gratuluje wyboru miejsca i kierunku.
słyszałeś o lądowaniach awaryjnych? w takich wypadkach wybiera się w miarę najbezpieczniejsze miejsce.
metyoo napisał/a:
słyszałeś o lądowaniach awaryjnych? w takich wypadkach wybiera się w miarę najbezpieczniejsze miejsce.
Nie sądzę, że to jest lądowanie, chociaż jest jedna opcja w tym kierunku. Lądowanie na rozbiegu startowym z natychmiastowym biegiem do ponownego startu, ale wtedy można mu pogratulować podejścia do lądowania znad kolejki linowej, która jest widoczna w tle. Poza tym przy lądowaniu facet miałby już wystarczającą prędkość dla wypełnienia skrzydła powietrzem do ponownego startu. Skrzydło byłoby już pełne. Jego skrzydło jest na pół sflaczałe, czyli tego wypełnienia jeszcze nie było.
Jak zwykle przy takich filmikach brakuje paru sekund z przodu, albo z tylu (tutaj z przodu), by ocenić cały kontekst.
Można spekulować, że w trakcie rozbiegu wiatr osłabł, czy wręcz przyszedł podmuch w plecy.
Samo lądowanie miało miejsce i na pewno było awaryjne. Tak od krawędzi tej górki do uderzenia w jezdnię.
Ta faza była bezsprzecznie awaryjna.
