Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Pasożyt Wieloryb
Konto usunięte • 2013-12-16, 17:33
Witam,

Czy ktoś z was widział kiedyś małego wieloryba? Takiego wielkości piłki nożnej? Wątpie. Postaram sie wam przedstawic życie młodych wielorybow, przy okazji rozwiązujac zagadke II wojny światowej.

Małych wielorybów nie mieliśmy okazji oglądać, ponieważ nie mamy okazji ich zobaczyć. Wieloryby nie rozmnażają sie jak wiekszosc zwierzat morskich. Wieloryb zaczyna rozwiajać się w głowie, konkretnie w mózgu, Ż🤬dów. Można się nim zarazić tak jak tasiemcem czy glistą ludzką. Na szczęscie wszyscy są na wieloryba odporni oprocz Ż🤬dów.
Gdy wieloryb dostaje się do mózgu zaczyna go powoli wyżerać. Gdy juz "zje" ponad 1/3 zwykły Ż🤬d staje sie ortodoksyjnym. Nastepnie pasożyt wydostaje się z ciała Ż🤬da (najprawdopodobniej przez skruszenie czaszki). Tuż po wydostaniu się jak najszybciej udaje się do najblizszego zbiornika wodnego, którym wypływa na pełny ocean. Jest to możliwe ponieważ na wiekszości terenach zamieszkiwanych przez ż🤬dów nie ma obszarów bezodpływowych. Taki wieloryb płynie odrazu do Atlantydy - starożytnego podwodnego miasta. Tam przechodzi dojrzewanie po czym wypływa na powierzchnie.
I to jest głownym powodem dlaczego Hitler, pojmował Ż🤬dów. Dlaczego akurat Ż🤬dów skoro sam po częsci nim był? Ponieważ chciał dotrzeć do Atlantydy! To wyjaśnia również wysoko rozwiniętą niemiecką flotę morską. Hitler nie zabijał Ż🤬dów tylko zarażał ich wielorybem, po czym rozbijał ich czaszki i śledził wieloryby. Nigdy jednak nie udało mu się znależć tajemniczego miasta.
Ostatnia sprawa: Hitler nie popełnił samobójstwa, nigdzie też nie uciekł, on po prostu sam zaraził się wielorybem. Niedawno zobaczyłem (co prawda na bezuzytecznej) że japońscy rybacy coraz częsciej donoszą o zaobserwowaniu wielkiego stwora podobnego do człowieka, lecz wielkości wieloryba . Jedyne sensowne wyjaśnienie: tym stworem jest właśnie pasożyt Hitlera. Jest on formą pośrednią miedzy człowiekiem a wielorybem. Nie mógł się prawidłowo rozwinąć ponieważ w żyłach Hitlera nie płyneła czysta Ż🤬dowska krew.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-12-17, 1:13 1
o k🤬a, co trzeba miec na bani zeby cos takiego napisac...
Zgłoś
Avatar
de_ent 2013-12-17, 1:29 8
Jejku tyle piw za taki bzdet... Średnia wieku na sadisticu właśnie spadła do lat 10ciu. Chyba trezba zmienić piwo na czekoladę bo jeszcze adminów zamkną za rozpijanie dzieci
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-12-17, 1:38
dobre narkotki
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-12-17, 3:28
Piękne.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-12-17, 7:49
ale czemu akurat wieloryby?
Zgłoś
Avatar
seracon 2013-12-17, 8:28
Czyli każdy normalny człowiek nie umiera z powodu zestarzenia komórek tylko z powodu nieprzyjęcia się komórek wieloryba w mózgu, które powodują w ubiegiem lat osłabienie organizmu i śmierć.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-12-17, 10:31 3
Zgłoś
Avatar
PimpMyDick 2013-12-17, 10:55
Jako uzupełnienie mogę dodać, że historia przyjmuje również fakt istnienia po dzień dzisiejszy "wydmuszek" czyli ż🤬dów, którzy zostali wydziedziczeni z choroby wielorybniczej poprzez rozłupanie czaszki przez Hitlera. Zapiski wydane przez organizację OZZNM dokładnie informują, że w przeciągu tych kilkudziesięciu minionych lat nastąpiła ewolucja w tym kierunku za sprawą genu martwicznego. Ż🤬dzi mają to do siebie, że wszystko co jest ich własnością jest bardzo wartościowe, a ich martwiczny gen był dla nich cennym amuletem, jednakże nikogo na świecie nie było go na niego stać (oni twierdzili, że zwrócą go jedynie dziadkowi ze strony ojca bo ten gen jest dziedziczony za pośrednictwem 4 chromosomu który uaktywnia się w drugim pokoleniu i żeby mógł sprawnie funkcjonować musi być zwrócony) więc ostał się w nich i żył własnym życiem. Później ten gen się rozwijał, wykształcił specjalny receptor, którym uruchomił metodyczny przetakt połączeniowy między sobą, a ciałem martwego ż🤬da. Zapomniałem dopisać, że ten gen nie posiadał funkcji tworzenia skóry, tylko zamieniał martwe tkanki w metal lub podobne.
Po wojnie pewien szkot John Shepherd-Barron napotkał na swojej drodze właśnie "wydmuszkę", nie była to funkcjonalna rzecz, próbował się dowiedzieć co to jest, jednakże do 27 czerwca 1967 roku nie potrafił zidentyfikować tego obiektu. Do tego dnia urządzenie było mu obce, aż do chwili, gdy jego żona poprosiła go o zakup prezentu na 65 urodziny swojej matki. John zabrał różową portmonetkę swojej żony i już miał wychodzić, gdy przypomniał sobie, że zapomniał przebrać obuwia. Wrócił się do przedpokoju, oparł się o "wydmuszkę" (jeszcze nie wiedział jak to nazwać) ale okazało się, że nie potrafi jedną ręką zawiązać sznurówek w zmiennym obuwiu. Wtedy właśnie doszło do przełomowej sytuacji. John położył portmonetkę na automacie, gdy nagle coś się poruszyło, lekki swąd ur🤬amianego stworzenia zaczął unosić się w okół jego aury przerażenia, przybiegła żona Izabel..stało się już jasne, że "wydmuszka" zaczyna działać gdy w pobliżu znajdują się pieniądze. Duże ilości pieniędzy. Buchło parą spod klapki automatu, wielka, brudna łapa, na której widniał drogi złoty zegar oraz było widać białą koszulę spod marynarki; sięgnął po portmonetkę i zabrał ją do środka..nastała niezręczna cisza..John patrzył na Izabel i zerkał na automat..niezręczną ciszę przerwał komunikat na wyświetlaczu "Dziękujemy, zapraszamy ponownie". John wpadł na pomysł, by nazwać "wydmuszkę" - Bankomat.
Od tamtej chwili świat opanowały Bankomaty, chytre, pazerne, lecz potrafiące dziękować urządzenia. John wkrótce zmarł. Świat od tamtej pory jest coraz biedniejszy, a ż🤬dzi wciąż zbierają do bankomatów wielkie ilości pieniędzy, by wykupić wszystkie zatracone "geny martwiczne" swoich ż🤬dowskich braci.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-12-17, 11:01
PimpMyDick, a więc wiesz... to oznacza, że dotarłeś do końca internetu... jak tam jest?
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-12-17, 11:44
odpalam redtuba.
Zgłoś
Avatar
PimpMyDick 2013-12-17, 11:52
Tak.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-12-17, 12:19
What the fuck is this ?!

daj namiary na ten towar
Zgłoś
Avatar
Makreks 2013-12-17, 12:21
Potwierdzam, czytałem ostatnio podobny artykuł na pewnej stronie z naukowymi publikacjami. Nawet nasza rodaczka, głowa CERN'u wspominała o pewnym nieudanym eksperymencie z udziałem kenijczyka-ż🤬da, który zgodził się zostać królikiem doświadczalnym do podróży międzywymiarowej. Podobno struny z których zbudowane są uniwersa mają wysoko rozwinięty system rozpoznawania zaczątków wielorybizmu ż🤬dowskiego. Z racji, że murzyn nie był stuprocentowym ż🤬dem (no ba, każdy sobie zmienić wiare i bezczelnie udawać kogoś kim nie jest) i nie miał w sobie żadnego śladu wielorybizmu ż🤬dowskiego, w kluczowym momencie system ten zareagował w bardzo brutalny sposób, przez co murzyn zmarł na miejscu. Możecie się śmiać, ale takie są fakty.
Zgłoś
Avatar
Konto usunięte 2013-12-17, 12:32
Zgłoś
Avatar
TRQPL 2013-12-17, 13:26
Ja p🤬le żeby połączyć ż🤬dostwo z wielorybem to trzeba być jak Trybson.

Mózg rozj🤬y.

podpis użytkownika

Die motherfucker die motherfucker die.

I will wear you like a condom.
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie