

no i leci kupa podniosłych słownych wyczynów o szacunku, dziękczynieniu, pamięci i wspieraniu
ale jak babcia leżąca i dupę podcierać trzeba to już niestety a to praca ciężka, a to na bilet nie mam, a to auto się zepsuło lub telefon poza zasięgiem...że nie wspomnę o odwiedzeniu babci bez okazji żeby pogadać o pierdołach...
w końcu - stawianie świeczek w necie oraz pięknych frazesów jest prostsze i uspokaja poczucie winy...
ale jak babcia leżąca i dupę podcierać trzeba to już niestety a to praca ciężka, a to na bilet nie mam, a to auto się zepsuło lub telefon poza zasięgiem...że nie wspomnę o odwiedzeniu babci bez okazji żeby pogadać o pierdołach...
w końcu - stawianie świeczek w necie oraz pięknych frazesów jest prostsze i uspokaja poczucie winy...


Dobra a tak troszkę odbiegając od tematu.
Panowie nagrywać opowieści dziadków i babć, bo czas minie ich już nie będzie. Zawsze zaś możecie mieć najlepszą pamiątkę po nich. Swoją drogą jak autor filmu zobaczy go za 50 lat i usłyszy słowa nieżyjącej już babci, że najbardziej dumna i zadowolona była ze swoich wnuków... no cóż, ciężko aż sobie wyobrazić ile to może dać.
I taki pomysł na koniec dotyczący opowieści babci o wojnie (moja jeszcze żyjąca babcia w trakcie wojny była troszkę starsza niż Pani Pelagia więc też ciut więcej pamięta i widziała) nagrywać te opowieści, zmontować później w całość dodać niemieckie napisy i zbombardować niemieckie serwisy dołączając jakiś tytuł (roboczo możemy to nazwać: "co robili Wasi ojcowie, wasze matki"
Panowie nagrywać opowieści dziadków i babć, bo czas minie ich już nie będzie. Zawsze zaś możecie mieć najlepszą pamiątkę po nich. Swoją drogą jak autor filmu zobaczy go za 50 lat i usłyszy słowa nieżyjącej już babci, że najbardziej dumna i zadowolona była ze swoich wnuków... no cóż, ciężko aż sobie wyobrazić ile to może dać.
I taki pomysł na koniec dotyczący opowieści babci o wojnie (moja jeszcze żyjąca babcia w trakcie wojny była troszkę starsza niż Pani Pelagia więc też ciut więcej pamięta i widziała) nagrywać te opowieści, zmontować później w całość dodać niemieckie napisy i zbombardować niemieckie serwisy dołączając jakiś tytuł (roboczo możemy to nazwać: "co robili Wasi ojcowie, wasze matki"
Pani Pelagia to zajebista kobiecina niczym moja babcia.. takich to ze świecą szukać moja może i urodziła się w 45' ale jak usłyszałem o ognisku na podłodze w chacie krytej strzechą na jej weselu.. czy jak dziadek wielki wodzu podniusł strajk na azotach a później sp🤬alał przed czołgami przez las aby szybciej do domu
czy jeszcze w latach 70/80 w RFN z koleszką nap🤬lał kitajców...
dziadków już nie mam tak że zazdroszcze wam..

dziadków już nie mam tak że zazdroszcze wam..


jeśli dożyjemy w zdrowiu ,to czeka nas ta sama starość i to przyjdzie szybciej niż nam się wydaje za prawdziwe babcie zawsze piwa
Nasze pokolenie będzie się cieszyć że w końcu odchodzimy, nic dobrego już nas nie czeka, może być już tylko gorzej. Taka j🤬a szara prawda.
A za materiał piwko jak najbardziej się należy!
A za materiał piwko jak najbardziej się należy!
podpis użytkownika
Statystycznie wypada jedna śmierć na jednego człowieka.
Sam takie opowieści słyszałem od swojej babci. Coś pięknego i niesamowitego. Zmarła trzynaście lat temu.

Opiekujcie sie swoimi babuszkami puki mozecie. Nawet nie chodzi o opieke bo nie kazda jej potrzebuje, ale wystarczy poswiecic im czas i swoja uwage. Spedzic troche czasu razem. Dla nich to jest najlepszy prezent moim zdaniem bo nie raz rozmawiam z babciami kolegow. Wiadomo, ze nazekaja i czasem sie ich nie rozumie bo jest roznica w swiatopogladzie, ale nalezy im sie. Moich babci ani dziadkow juz nie ma od bardzo dawna, a chcial bym posluchac co maja mi do przekazania
leci piwko
