CzarnyAdolf napisał/a:
Żony nie przyłapałem nigdy na głośnym prykaniu, nawet jak śpi. Ale jak w nocy puści cichacza to muszę otwierać okno a czasem balkon.
Ja raz zemdlałem.
podpis użytkownika
Rób tak, żeby TOBIE było dobrze, bo innym nigdy nie dogodzisz.