

Ja p🤬le ..mógł pokazać odleżyny od p🤬lonego lenistwa lub niewiem chemoroidy na cipie ..sadistik ide się powiesić

StormIsComing napisał/a:
To jest w Bydgoszczy na ulicy Toruńskiej
Czyli jakieś 1,5,km od centrum
To jest w Bydgoszczy na ulicy Toruńskiej
Czyli jakieś 1,5,km od centrum
Nie da rady typek jest chory psychicznie i generalnie żyje z socjalu i recyklingu metali znaleźnych
Chodzi Ci o statyw/trójnóg?
aaa
i bez zapłaty ? bez bucisza ? ani bęgalla dla właściciela ?
żeś p🤬da... nie sadol

podpis użytkownika
Jobany'w'rot™
Ogólnie to trzeba było parę razy psu z kopa zaj🤬. Jeśli właściciel go nie wychowuje, to tylko w taki sposób mógłby się nauczyć, ze nie wolno randomowych przechodniów gryźć. A jeśli właściciel by się spruł, to wtedy z kopa właścicielowi
Chodzi Ci o statyw/trójnóg?
Potrzebujesz statywu ustawionego na pościeli, żeby zrobić zdjęcie ręki? Mocneee. Pewnie jeszcze użyłeś samowyzwalacza. Jedyne co przychodzi do głowy co to usprawiedliwi to uj🤬a druga ręka...
Potrzebujesz statywu ustawionego na pościeli, żeby zrobić zdjęcie ręki? Mocneee. Pewnie jeszcze użyłeś samowyzwalacza. Jedyne co przychodzi do głowy co to usprawiedliwi to uj🤬a druga ręka...

NiemiecWaszPan napisał/a:
Niezłe zadupie.
StormIsComing napisał/a:
To jest w Bydgoszczy na ulicy Toruńskiej
Czyli jakieś 1,5,km od centrum
Czyli niezłe zadupie

Psa i poj🤬ego właściciela potraktować kijem bejsbolowym
podpis użytkownika
Moja babcia mówiła: "Dzieciaku, nie szukaj takiej co ma duży biust, tylko takiej co bierze z dupy do ust".
ale by dostał wp🤬l ten j🤬y kundel pchlarz. Pierwsze co robię to but na łeb.
StormIsComing jak potoczyła się sprawa? Taki kundel jak raz się rzucił i zrobił komuś krzywdę, to do końca życia w kagańcu musi chodzić. Osobiście w takim przypadku (jak nie znam gościa) gdyby tylko zaczął coś kręcić to dzwonisz na 997, nie ma przebacz. Może i nie dostaniesz od niego zadośćuczynienia, ale może zabiorą mu psa, którym nie potrafi się zaopiekować.
Ugryzienie psa może być groźne, nie chodzi tylko o wściekliznę, ale zakażenie bakteriami które żyją u niego w pysku. Zwłaszcza, że gość pewnie w życiu z psem u weterynarza nie był.
Ugryzienie psa może być groźne, nie chodzi tylko o wściekliznę, ale zakażenie bakteriami które żyją u niego w pysku. Zwłaszcza, że gość pewnie w życiu z psem u weterynarza nie był.