c🤬ja się znacie, tam policjant nie ma broni. Pewnie właściciel psa będzie oskarżony, za posiadanie takowego który stwarza zagrożenie.
mygyry napisał/a:
Ten k🤬a jego "partner" to k🤬a niedojeb, że aż przykro patrzyć zamiast zejść z konia i zaj🤬 pchlarza to stoi jak p🤬da i patrzy, k🤬a co za dekiel.
Spoko, kiedys nam tez sie przytrafi taka akcja, ja całe życie czekam i nic
mygyry napisał/a:
Ten k🤬a jego "partner" to k🤬a niedojeb, że aż przykro patrzyć zamiast zejść z konia i zaj🤬 pchlarza to stoi jak p🤬da i patrzy, k🤬a co za dekiel.
Patrzyć Ty k🤬a debilu? Oddaj pieniądze za edukację.
mygyry napisał/a:
Ten k🤬a jego "partner" to k🤬a niedojeb, że aż przykro patrzyć zamiast zejść z konia i zaj🤬 pchlarza to stoi jak p🤬da i patrzy, k🤬a co za dekiel.
Patrzyć Ty k🤬a debilu? Oddaj pieniądze za edukację.
mygyry napisał/a:
Ten k🤬a jego "partner" to k🤬a niedojeb, że aż przykro patrzyć zamiast zejść z konia i zaj🤬 pchlarza to stoi jak p🤬da i patrzy, k🤬a co za dekiel.
Stop k🤬a. Za mało k🤬a, k🤬a. Powtarzamy k🤬a.
mygyry napisał/a:
Ten k🤬a jego "partner" to k🤬a niedojeb, że aż przykro patrzyć zamiast zejść z konia i zaj🤬 pchlarza to stoi jak p🤬da i patrzy, k🤬a co za dekiel.
Ciekawe czym jak tam policja broni nie nosi...
podpis użytkownika
Głownie dla harda
P🤬lony kundel, szkoda że koń mu łba kopytem nie rozgniótł
Nie zadeptał go, nie oglądać
Mam nadzieje ze połamał tego pchlarza troche kopytkami
Wystarczyło zejść z konia i koń sam by dal sobie radę z pchlarzem. Jeden strzał z kopyta i po zabawie.
Z tym przyglupem na grzbiecie koń nie mógł wyj🤬 z kopyta pieselowi. On się chyba bal tego psa
P🤬da na koniu p🤬da z pchlarzem na spacerze...koń powinien najpierw wyj🤬 p🤬dę z siodła pózniej wyjebac kopa w ryj właścielowi psa a na koniec wyr🤬ać czarnego i jego jeżdzca.
P🤬da nie koń, taka sama jak ten jeździec. Porządnie wyszkolony konik to by tego psa złapał zębami za kark i nim porządnie zak🤬ił o glebę, następnie kopytkami wgnieść w ziemię to, co z niego zostało.
podpis użytkownika
Rób tak, żeby TOBIE było dobrze, bo innym nigdy nie dogodzisz.
Koń ma mocne kopyta podkute stalową podkową. Jakby miał możliwość to najpierw by strzałem z kopyta ogłuszył kundla, a potem jednym tupnieciem rozłupał czaszkę kundla, a resztę rozdeptał na krwawą miazgę.
widać że angole to jednak cepy, ten policjant powinien za to odpowiedzieć że nie odstrzelił go...
Dlatego anglia przestała być imperium, a stała sie nim jej dawna kolonia. W usa pies doatałby ołów po 20 sekundach