

Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany




(:


to nie fake.
Nom. Ale nudy na tej drodze, a nagram sobie ją, żeby móc jeszcze po pracy pooglądać.
Widać że w życiu w trasie nie byłeś. Wtedy każdy poznaje wszystkie funkcje swojego telefonu, kamery i aparatu, czy co tam kto ma. Jak w poczekalni u lekarza

Kierowca jeszcze jako tako ma zajęcie, ale pasażer?
Co do fake'a... Nie ma reguły grubości wyładowania. Są czasem cienkie jak niteczki, czasem grube jak małe drzewa. To zależy od ilości ładunków w chmurze i podłożu. Ponadto bywa i tak, że sam błysk niejednokrotnie nam utrudnia stwierdzenie mniej więcej grubości pioruna.
Co do reguły że piorun zawsze uderza w najwyższe miejsca - to kompletna bzdura! Owszem - jest większe prawdopodobieństwo, że uderzy w wyższe drzewo niż w niższe. Jednak z własnego doświadczenia wiem, że zdarza się na odwrót. Niedaleko domu mam zagajnik. W czasie burzy jedno drzewo zostało powalone gromem - najniższe, będące prawie w samym centrum zagajnika.
I dla jasności - wbrew stereotypom - pioruny bardzo często uderzają kilkukrotnie w to samo miejsce (np. Wieża Eiffela, Empire State Building czy nasz polski Giewont).
Zanim zaczniecie pisać, że to fake, poczytajcie i najlepiej sami poróbcie zdjęcia czy filmy błyskawic. Wiele Wam to wyjaśni.
Opony miały prawo się stopić. Samochód działa jak klatka Faradaya, ale stopienie opon nie musiało nastąpić wskutek natężenia prądu elektrycznego. Piorun (niezależnie od zawieranej mocy) niesie ze sobą falę gorąca (niejednokrotnie wyższa niż temp. na powierzchni Słońca), która też mogła to spowodować. Na filmiku nie widzimy co się dzieje z kołami i z samą ciężarówką po uderzeniu. Film tego nie obejmuje.
Co do fake'a... Nie ma reguły grubości wyładowania. Są czasem cienkie jak niteczki, czasem grube jak małe drzewa. To zależy od ilości ładunków w chmurze i podłożu. Ponadto bywa i tak, że sam błysk niejednokrotnie nam utrudnia stwierdzenie mniej więcej grubości pioruna.
Co do reguły że piorun zawsze uderza w najwyższe miejsca - to kompletna bzdura! Owszem - jest większe prawdopodobieństwo, że uderzy w wyższe drzewo niż w niższe. Jednak z własnego doświadczenia wiem, że zdarza się na odwrót. Niedaleko domu mam zagajnik. W czasie burzy jedno drzewo zostało powalone gromem - najniższe, będące prawie w samym centrum zagajnika.
I dla jasności - wbrew stereotypom - pioruny bardzo często uderzają kilkukrotnie w to samo miejsce (np. Wieża Eiffela, Empire State Building czy nasz polski Giewont).
Zanim zaczniecie pisać, że to fake, poczytajcie i najlepiej sami poróbcie zdjęcia czy filmy błyskawic. Wiele Wam to wyjaśni.
...czytała Krystyna Czubówna.
...czytała Krystyna Czubówna.
bo co, limit 5 słów do czytania na dzisiaj już przekroczyłeś?

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie