
Na skutek awarii układu hamulcowego, autobus wypadł przez barierki na zakręcie i znalazł się na brzegu rzeki Wołga. Wszyscy przeżyli, odnosząc tylko ogólne potłuczenia. Najgorzej wyszedł z tego kierowca, który podobno zaliczył ostry szlif facjaty, wypadając przez przednią szybę.

podpis użytkownika
Smak '80 lat...