

Insaner napisał/a:
Jedynym wytłumaczeniem dlaczego on się w ogóle podniósł i może ruszać kończynami jest to, że jego głowa wbiła się chyba w miękką ziemię zaraz za tym betonowym murkiem. W przeciwnym razie nie widzę wyjaśnienia - ludzie praktycznie zawsze kończą sparaliżowani skacząc na główkę do płytkiej wody w której przecież wytracają prędkość, a tutaj jeszcze taka masa.
Przeanalizowałem film klatka po klatce i mi to wyglada nie na betonowy murek tylko na taka budkę z blachy jak na tych stacjach od prądu je stawiają. Zobacz ze gruby zrobił w niej wgniecenie jak tłuszczem i głowa zaj🤬 skok wiary
Miał dużo szczęścia. Takie piękne skorpiony zazwyczaj kończą się warzywkiem.
podpis użytkownika
ZERO TOLERANCJI
sothis napisał/a:
A ja tam szanuje, jest tucznikiem ale jednak chce się ruszać, jak się nie zabije wcześniej to będą z niego ludzie. A nie taka świnia z chowu klatkowego co jak słyszy ze po pracy idę na spacer kilka km to patrzy na mnie jakbym powiedział że idę wyr🤬ac mu syna, córkę psa i rybki.
ja też szanuję nawet jak zginie przy tych skokach to będzie miał lepsze życie niż jakiś sp🤬ox co żyje tylko twarzoksiązką
BarmanInternetu napisał/a:
Aż dziwne że debil sobie karku nie skręcił
Zwłaszcza przy takiej masie .
BarmanInternetu napisał/a:
Aż dziwne że debil sobie karku nie skręcił
Wały tłuszczu wokół szyi i na karku zrobiły za stabilizację jak kołnierz ratunkowy. Po wypadku nawet nie musi takiego zakładać, bo nosi go cały czas ze sobą.