

A może tobie c🤬j do dupy?
Art .14 KRD
Zabrania się:
1)wchodzenia na jezdnię:
a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,
b) spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi;
A nie k🤬a, j🤬e bydło nauczone z dupy,że jak jestem na przejściu to jestem nieśmiertelny.
Gdybyś kolego czytał moje wcześniejsze posty to byś wiedział że jestem zawsze po stronie kierowcy. I zawsze hejtuje pieszych i poj🤬e prawo dawania pierwszeństwa pieszym. Ale tej pierwszej sytuacji nie da się obronić. Po prostu kierowca zachował się jak burak i jeszcze pyszczy i poucza (pewnie złotówa). Także jemu c🤬j do dupy (może być twój jak chcesz).
Jeździ się trochę tu i tam z racji zawodu j🤬ego kierowcy i powiem wam końskie sp🤬oliny xd że w stolicy jest naprawdę tragedia. Jeżdżą tak agresywnie i zmieniają pasy jak dzięki temu mieli by zaoszczędzić j🤬e godziny a po kilku km okazuje się że stoją obok mnie na światłach hahaha. J🤬i krawaciaże. P🤬lone xioty
Inteligent widzę.
Gdybyś kolego czytał moje wcześniejsze posty to byś wiedział że jestem zawsze po stronie kierowcy. I zawsze hejtuje pieszych i poj🤬e prawo dawania pierwszeństwa pieszym. Ale tej pierwszej sytuacji nie da się obronić. Po prostu kierowca zachował się jak burak i jeszcze pyszczy i poucza (pewnie złotówa). Także jemu c🤬j do dupy (może być twój jak chcesz).
Gość ewidentnie wymusza pierwszeństwo na kierującym. Na jakiej podstawie twierdzisz, że jest to wina kierowcy?