32
842
Jak się wjeżdża na hamownie przystosowaną do 1.6 litra to co się dziwić 
@xts c🤬j z tego, że tak wygląda, stara sprawdzona i prosta konstrukcja, nie to co obecne elektroniczne gówno, które po przejeździe przez byle dziur do c🤬ja się nadaje
kronozaur napisał/a:
@xts c🤬j z tego, że tak wygląda, stara sprawdzona i prosta konstrukcja, nie to co obecne elektroniczne gówno, które po przejeździe przez byle dziur do c🤬ja się nadaje
spytaj się typa z gumballa jak przejechał Polskie drogi z "nowowczesnym i elektronicznym" podwoziem ;-D
wiecie dlaczego sie tak cieszą?
bo samochód byl ubezpieczony na niezla kase i forma ubezpieczeniowa bez problemu mu tą kase wyplaci
po drugie zaskarzy producenta tej hamowni i zgarnie kolejne setki a może i milion dolców,
i co ? w polsce takie rzeczy nigdy nie beda mialy miejsca
bo samochód byl ubezpieczony na niezla kase i forma ubezpieczeniowa bez problemu mu tą kase wyplaci
po drugie zaskarzy producenta tej hamowni i zgarnie kolejne setki a może i milion dolców,
i co ? w polsce takie rzeczy nigdy nie beda mialy miejsca
krzycho18 napisał/a:
Czyli jak można zniszczyć przyrząd do pomiarów samochodem.
Ten przyrząd do pomiarów nazywa się hamownia. Tak na przyszłość.
LegendarnyZiom napisał/a:
Ten przyrząd do pomiarów nazywa się hamownia. Tak na przyszłość.
Dzięki, akurat wtedy uciekło mi to słowo, dlatego po prostu opisałem o co mi chodzi.
borisklinga napisał/a:
wiecie dlaczego sie tak cieszą?
bo samochód byl ubezpieczony na niezla kase i forma ubezpieczeniowa bez problemu mu tą kase wyplaci
ale z ciebie znawca. To nie stary rozj🤬y Kadet którego nie mogą sprzedać, żeby się cieszyli, że dostaną kasę z ubezpieczalni, bo inaczej się gówna nie pozbędą.
borisklinga napisał/a:
po drugie zaskarzy producenta tej hamowni i zgarnie kolejne setki a może i milion dolców,
i co ? w polsce takie rzeczy nigdy nie beda mialy miejsca
Tak tak, przez rozj🤬ą hamownie będą milionerami...
Czy mnie się zdaje, czy hamowni nie kręci się tak długo, tylko do szczytu mocy i koniec?
Niech się znawcy wypowiedzą?
Niech się znawcy wypowiedzą?
@up
Bo on nie mierzył mocy tylko ajfonem vmax na liczniku filmował. Pewnie nie znalazł tak długiej prostej, żeby to normalnie zrobić.
Bo on nie mierzył mocy tylko ajfonem vmax na liczniku filmował. Pewnie nie znalazł tak długiej prostej, żeby to normalnie zrobić.
kronozaur napisał/a:
@xts c🤬j z tego, że tak wygląda, stara sprawdzona i prosta konstrukcja, nie to co obecne elektroniczne gówno, które po przejeździe przez byle dziur do c🤬ja się nadaje
Jeżdżę już pełnoletnim hydropneumatykiem i nie narzekam, nic się nie psuje. Na zakrętach zachowuje się jak przeciętne amerykańskie gt.
krzycho18 napisał/a:
Nie wiem jak się mierzy samochodem. Wiem natomiast (po obejrzeniu tego filmiku) jak można samochodem zniszczyć przyrząd do pomiarów i posiadam również zdolność, która jest jak widać niepospolita: czytanie ze zrozumieniem.
Więc
ale zdolności do wyczucia ironii i pisania z poprawną składnią to już chyba brak