60 tysięcy na stadionie narodowym oglądało księdza z darem wskrzeszania, dziwne że Jarek nie poprosił o wskrzeszenie brata...
Ciekawe. Nie potrafisz podać przykładów na coś więc twoim jednym argumentem jest że coś takiego MUSI być bo ty tak uważasz...
Nie wiem jak twoi koledzy ale ja tego nie łykam...
A ja wam powiem tak.
Doczekacie się w życiu takiego momentu że coś z zdrowiem nie pójdzie po waszej myśli.
I nie wiem jak bardzo niewierzący byście byli, będziecie piszczeć i skomleć :
Bożę proszę pomóż! Bożę proszę pomóż!
I nie mam na celu Was straszyć. Tak po prostu się dzieje i tego nie da się zmienić.
Człowiek musi w "coś" wierzyć.
Dla mnie nawet Ateista wierzy w "nic"!
Ateizm to paradoks głupoty ludzkiej.