Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Polacy
BongMan • 2013-11-13, 18:31
- Gdzie można zobaczyć uczciwych, zjednoczonych i pomagających sobie nawzajem Polaków?
- W podręczniku do historii.

podpis użytkownika

Nie zapomnij o grzebieniu, ty p🤬lony jeleniu.
Fazi

Mój c🤬j dłuższy niż twoje zwoje mózgowe.
Pih
Zgłoś
Avatar
w................a 2013-11-14, 20:04 1
Polacy kłócą się na co dzień i jeden drugiego najchętniej badylem by zap🤬lił, ale za to potrafimy zjednoczyć się w czasie kryzysu - jak była powódź w 2010 wszyscy włączali się do akcji ratunkowych i każdy robił co mógł by jakoś pomóc. Na zachodzie jest zupełnie na odwrót - codziennie słyszę p🤬lenie bzdetów o tym, jak trzeba być socjalnie zjednoczonym społeczeństwem, jak trzeba sobie nawzajem pomagać, troszczyć się o siebie nawzajem itp, itd. Jestem codziennym świadkiem tego jak stawiają wszystkich w równym rzędzie "żeby było sprawiedliwie dla każdego" - ale w momentach grozy, jak np. kiedyś zapaliła się jedna klasa u mnie w szkole i zarządzono ewakuację to się prawie na prostej drodze pozabijali. Żaden się nie obejrzał czy nikogo z grupy nie brakuje, czy ktoś się np. nie przewrócił po drodze, zaklinował w tłumie, whatever - każdy każdego wyzywał, deptał, krzyczał i nokautował łokciem, jak zwykłe bydło. Z dwojga złego wolę polskie narzekanie, obgadywanie i bycie wilkiem na co dzień, ale za to potrafić się zjednoczyć wtedy gdy naprawdę trzeba, a nie udawać przejmującego się losem innych i przy prawdziwym zagrożeniu bezmyślnie siać jeszcze większe zagrożenie i zamęt.
Zgłoś