po co wy piszecie ciagle "jak bylo to wiadomo" itp ?
przecież to oczywiste ze jak było to pojdzie do kosza, wiec nie musicie stale tego pisac.
Ciekawe co na to 'zamurowanie żywcem' powiedzą obrońcy zwierząt
konto usunięte
2013-04-07, 12:35
To nie był żaden rodzaj sadyzmu, tylko koty się zamurowywano bo wierzono, że odpędzają złe duchy i dają szczęście w domu, w którym został zamurowany. To powszechna praktyka. Niektórzy pieszczą różaniec, niektórzy zamurowywują koty.
@up fiuri2000
mam podobnego

2 lata temu znalazłem pod podłoga w czasie remontu, fotek niestety nie mam przy sobie
konto usunięte
2013-04-10, 23:07
za kazdym razem kiedy jest artykul o zwierzetach widac mega aktywnosc kobiet:) ja mialam 3 takie same niemal jak rodzice w domu zrywali podloge. mieszkam w takim jednorodzinnym przedwojennym i kiedy bylo lato one tam mieszkaly, a na jesien ktos pozatykal wszystkie szczeliny, zeby ziab sie nie dostal. tak to sobie wyjasnilismy, jednak dziwne, ze ci poprzedni lokatorzy nie slyszeli rozdzierajacych jekow tych kotow... a, wiem- przeciez to dom poniemiecki.