po co wy piszecie ciagle "jak bylo to wiadomo" itp ?
przecież to oczywiste ze jak było to pojdzie do kosza, wiec nie musicie stale tego pisac.
Ciekawe co na to 'zamurowanie żywcem' powiedzą obrońcy zwierząt
To nie był żaden rodzaj sadyzmu, tylko koty się zamurowywano bo wierzono, że odpędzają złe duchy i dają szczęście w domu, w którym został zamurowany. To powszechna praktyka. Niektórzy pieszczą różaniec, niektórzy zamurowywują koty.
@up fiuri2000
mam podobnego

2 lata temu znalazłem pod podłoga w czasie remontu, fotek niestety nie mam przy sobie
konto usunięte
2013-04-10, 23:07
za kazdym razem kiedy jest artykul o zwierzetach widac mega aktywnosc kobiet:) ja mialam 3 takie same niemal jak rodzice w domu zrywali podloge. mieszkam w takim jednorodzinnym przedwojennym i kiedy bylo lato one tam mieszkaly, a na jesien ktos pozatykal wszystkie szczeliny, zeby ziab sie nie dostal. tak to sobie wyjasnilismy, jednak dziwne, ze ci poprzedni lokatorzy nie slyszeli rozdzierajacych jekow tych kotow... a, wiem- przeciez to dom poniemiecki.