Oczywiście, że są gatunki, które chronią swoje młode we własnych gębach, szczególnie robią tak wszelkie pielęgnicowate czyli najwspanialsze akwariowe ryby słodkowodne

Nie wiem jak to wygląda u takich gównianych ryb żyworodnych jak ta platka, mieczyk, gupik czy inne dziadostwo, ale wiem, że nawet u pielęgnic się zdarza, że do gęby wpływa 10 młodych a wypływa 8
Szczególnie w czasie "przeprowadzki" całej rodziny z jednego końca zbiornika do drugiego.
Więc obie teorie mogą być słuszne. Zarówno, że chroni jaki i że po prostu rura zjadła potomka.