

Pewnego dnia dwóch facetów pojechało na biwak.
Jeden z nich został zaatakowany przez żmiję, która ukąsiła go w penisa. Wrzasnął do kolegi:
- Dzwoń do lekarza i spytaj, co mamy robić!
Kolega więc mówi lekarzowi, że kumpel został zaatakowany przez żmiję. Lekarz poradził:
- Musi pan wyssać truciznę, inaczej umrze.
Ukąszony pyta:
- I co, co powiedział lekarz?
- Że umrzesz.
Jeden z nich został zaatakowany przez żmiję, która ukąsiła go w penisa. Wrzasnął do kolegi:
- Dzwoń do lekarza i spytaj, co mamy robić!
Kolega więc mówi lekarzowi, że kumpel został zaatakowany przez żmiję. Lekarz poradził:
- Musi pan wyssać truciznę, inaczej umrze.
Ukąszony pyta:
- I co, co powiedział lekarz?
- Że umrzesz.
xdrt napisał/a:
Pewnego dnia dwóch facetów pojechało na biwak.
Jeden z nich został zaatakowany przez żmiję, która ukąsiła go w penisa. Wrzasnął do kolegi:
- Dzwoń do lekarza i spytaj, co mamy robić!
Kolega więc mówi lekarzowi, że kumpel został zaatakowany przez żmiję. Lekarz poradził:
- Musi pan wyssać truciznę, inaczej umrze.
Ukąszony pyta:
- I co, co powiedział lekarz?
- Że umrzesz.
aaa tam czego się nie robi dla kolegów

KartonowyTutek napisał/a:
aaa tam czego się nie robi dla kolegów
Na pejsbuku masz ich bardzo wielu...