Natknąłem się na pewien dokument, który pokazuje jak Szwecja zatraciła się w postępie wolności źle rozumianej.
Osobiście uważałem, że kraj ten jest rajem, ale szczerze wolę Polską biedę niż pedała za ojca
Poruszony jest też wątek księży homoseksualistów, więc będzie pożywka dla hejterów.
cz.1
cz.2
cz.3
Mój pierwszy artykuł, proszę o wyrozumiałość
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
Jebnięty kraj... przysięgam jebnięty.
konto usunięte
2012-09-30, 11:05
konto usunięte
2012-09-30, 11:08
konto usunięte
2012-09-30, 11:16
Oglądałem to na religii i pierwszy raz w życiu naprawdę doceniłem, że jestem katolikiem. Poza tym, to nasza religia, w porównaniu z innymi, nie jest taka zła, wystarczy spojrzeć na islam.
toka
2012-09-30, 11:33
Ja z ciekawości zapytałem historyka w szkole, ile tak naprawdę gejów/lesbijek zginęło w obozach, ponieważ ten "niby" ksiądz uważał iż obozy koncentracyjne miały na cele eksterminacje gejów. Nauczyciel powiedział mi, że potwierdzono śmierć 4 gejów w Auschwitz. Więc koleś chyba mija się z prawdą. Ot taka ciekawostka.
konto usunięte
2012-09-30, 11:37
"Nikt z nich życia swego nie lubi, a trzymają się go jak tonące szczury". Skoro tak im w Szwecji źle to czego nie pojadą gdzieś indziej?
konto usunięte
2012-09-30, 11:57
@up
za taki socjal jak tam gwarantują, nikt Ci nie ucieknie !
konto usunięte
2012-09-30, 12:53
konto usunięte
2012-09-30, 14:49
Czas wszystkich uświadomić w temacie poprawności już nie mówi się gej pedał.Teraz narodziło się nowe poprawne i kulturalne określenie dla tzw.kochających inaczej WAGINOSCEPTYK hehehe.
A tak na poważnie do pieca z tymi wszystkimi pedałami najpierw związki partnerskie a później co adopcja.
konto usunięte
2012-09-30, 22:31
konto usunięte
2012-10-01, 0:17
konto usunięte
2012-10-01, 8:41
@miszcz310 - wątpliwości? dobre sobie...
Są różne sytuacje życiowe, np. osoby po rozwodach, które nie chcą wchodzić w związki małżeńskie, bądź nie mogą z jakichś przyczyn, a chcą być z kimś, mieszkać itp...
Z resztą zobacz sobie w statystykach czy wśród znajomych ile jest rozwodów.
p.s. Z tym ślubem to jakbym ciotkę swoją słyszał...