Do wypadku doszło w piątek przed godzina 13 w Łukowie na ul. 11 Listopada. Kierująca oplem 29-latka, podczas cofania potrąciła przechodzącą przez jezdnię 92-letnią mieszkankę Łukowa.
– Ze wstępnych ustaleń policjantów z łukowskiej drogówki wynika, że kierująca autem nie zachowała szczególnej ostrożności, gdy cofając włączała się do ruchu i potrąciła pieszą, która przechodziła przez jezdnię. Mundurowi ustalili, że piesza przechodziła przez jezdnię poza wyznaczonym przejściem. Kierująca oplem tłumaczyła się, że nie zauważyła kobiety, która weszła z chodnika na jezdnię. Całe zdarzenie zarejestrowała kamera miejskiego monitoringu – informuje asp. sztab. Marcin Józwik z łukowskiej Policji.
Poszkodowana została przetransportowana do szpitala. Jak się okazało doznała ona niegroźnych obrażeń.
Łuków miasto tłuków - jak to mawiają.
Konto usunięte
2017-02-25, 23:38
Wk🤬iają mnie ludzie którzy w ogóle nie patrzą gdy wchodzą na pasy a co dopiero na jezdnię w niedozwolonym do tego miejscu/ nie upewniając się że jest to bezpieczne. Święte krowy k🤬a jego mać.
Z drugiej strony jak można cofać tak gw🤬townie przyspieszając, nie wiem jak inni ale jak ja cofam to ze stałą umiarkowaną prędkością i mam oczy dookoła głowy.
@Velture no nie da się patrzyć wszędzie w tym samym czasie. Laska zapewne spojrzała czy nic za nią nie ma, nie było, a potem skupiła się na tym żeby nikt nie wyj🤬 jej od boków. Fakt że nie wiem po cholerę aż tak daleko wyjeżdżała no ale wszystkiego na raz nie ogarniesz.
staruszka sie wj🤬a pod samochód wtf
Typowa babcia - pasy k🤬a 50 metrów dalej, ale nie - zap🤬lam na przełaj, na pewno sie zatrzymają.
gotowe czaszkę poddać trepanacji, bo podobno łeb otwarty sprzyja edukacji
Konto usunięte
2017-02-26, 0:50
Nie chcę być niemiły, ale w tym wieku to babunia powinna już dawno leżeć zimna w ziemi, a nie wchodzić ludziom pod koła.
Przepraszam bardzo ale czytająć komentarze to większość z was to debile...
I pewnie prawo jazdy widzieliście na kompie albo jak sobie wydrukowaliście...
Osoba widocznie upośledzona ruchowo ma prawo przejść w miejscu innym niż wyznaczone (pasy ect), a kierowca ma obowiązek się zatrzymać i poczekać aż taka osoba przejdzie....
Dalej co za baran jedzie i nie patrzy gdzie? Niema czegoś takiego że raz spojrzałem to jade... sytuacja na drodze sie zmienia... tutaj idealny przykład kierowcy totalnie bez wyobrazni... a jakby dziecko przebiegało? to tez starczy raz spojrzeć?? Sytuacja wymagała szczególnej ostrożności której kierowca niezachował...
Ewidentna wina kierowcy...
Abraxus napisał/a:
W takim wypadku wina jest zawsze kierowcy bo polskie prawo jest pop🤬lone. Nawet jakby babcia położyła głowę pod tylne koło to będzie wina kierowcy.
No i bardzo słusznie. Jak on do cholery cofał, że nie widział poruszającej się z oszałamiającą prędkością 92 letniej staruszki?? Skąd on ma w ogóle prawo jazdy? W ogóle to w takie miejsca wjeżdża się tyłem, wtedy nie ma takich problemów, a nie wbija jak c🤬jem w cipę i potem wyjąć nie umie!
K🤬a nie na tego opla patrzyłem!!!
Uszanowanko dla kierującego corsą za przyblokowanie drogi, pewnie laska pojechałaby jak gdyby nigdy nic
Wina kierowcy, ktory cofal na lusterka.
Na lusterka cofa sie kiedy nie mozna nic zobaczyc przez tylnia szybe, czyli w dostawczakach i tirach.
A ja będę bronił kierowcy. Pieszy też ma k🤬a oczy. Widać że samochód cofa, a mimo to zap🤬la wprost na niego. Nie po pasach, bez jakiegoś ogarnięcia. Brakuje jakiejś kampanii, która by uczyła ludzi, że jak wchodzą na ulicę, to mają się k🤬a rozglądać i na pasach, a tym bardziej poza nimi. Niby starsza osoba, a głupia jak but.
Cytat:
Wk🤬iają mnie ludzie którzy w ogóle nie patrzą gdy wchodzą na pasy a co dopiero na jezdnię w niedozwolonym do tego miejscu/ nie upewniając się że jest to bezpieczne. Święte krowy k🤬a jego mać..
mamy tak sp🤬olone prawo, tak samo jeśli ktoś zaparkować samochód na ulicy , nieprawidłowo. Uderzysz w nie jadąc przepisowo (np. Uniakajc kolizji z durniem jakimś) to jest twoja wina bo nie ominales przeszkody , on ewentualnie dostanie mandat za złe parkowanie. Chociaż gdyby go nie było to by nic nie było jak za Kononowicz a.
Akurat babcia mogła się nie spodziewać, że nagle samochód stojący na parkingu w nią wjedzie (nie musi zwracać uwagi na światła cofania). Pasy niby ma 50 metrów dalej ale, trzeba uczciwie przyznać, że tylko debil zap🤬lałby 50m na pasy i później cofał 50m żeby być dokładnie w tym samym miejscu tylko po drugiej stronie drogi. Tu na skróty 4m, a przez pasy 104m.
Babina z samochodu popatrzyła, że ma z tyłu puste kilka metrów, spokojnie sobie cofnie zostało tylko kukać czy z boku się w nią nic nie wjebie. A jednak okazało się, że coś tam się z tyłu pojawiło.
Jako, że obie baby mogły się nawzajem siebie nie spodziewać/nie widzieć a gdyby nie to, że się tam spotkały na środku tej drogi to nie możnaby było powiedzieć, że któraś zrobiła coś złego to wychodzi, że obydwie miały pecha