Gadka szmatka, część - część i cyk!
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:20
Gadka szmatka, część - część i cyk!
Kuźwa, aż musiałem się zalogować. Pieszy przechodzi na ZIELONYM i w każdym przypadku miał PIERWSZEŃSTWO. Do wypadku doszło tylko z winy samochodu, który nie ustąpił pierwszeństwa i tu nie ma dyskusji, jednak analiza przyczyn, jest tu dość niefortunna:
1) Kierowca miał zielone (kolizyjne), ale bez wyobraźni i dostatecznej widoczności złamał przepisy (pewnie baba, albo jakiś niedorozwój - sądząc po dalszym zachowaniu po wypadku)
2) Pieszy w sumie przytomnie spojrzał na światło i rozejrzał się, czy nic nie jedzie. W ostatniej chwili zauważył samochód i chciał umknąć. Jego postrzeganie było utrudnione, bo przechodził z kapturem na głowie i od razu sobie przypominam, że uja widać na boki, dosłownie jak koń z klapkami. On nie widział tego auta, dopiero jak mu WJECHAŁO W POLE WIDZENIA (pamiętajcie o kapturze) instynktownie zrobił to, co zrobił. Nie miał szans na właściwą ocenę sytuacji.
1) Kierowca miał zielone (kolizyjne), ale bez wyobraźni i dostatecznej widoczności złamał przepisy (pewnie baba, albo jakiś niedorozwój - sądząc po dalszym zachowaniu po wypadku)
2) Pieszy w sumie przytomnie spojrzał na światło i rozejrzał się, czy nic nie jedzie. W ostatniej chwili zauważył samochód i chciał umknąć. Jego postrzeganie było utrudnione, bo przechodził z kapturem na głowie i od razu sobie przypominam, że uja widać na boki, dosłownie jak koń z klapkami. On nie widział tego auta, dopiero jak mu WJECHAŁO W POLE WIDZENIA (pamiętajcie o kapturze) instynktownie zrobił to, co zrobił. Nie miał szans na właściwą ocenę sytuacji.
Kiepsko wyszła ta analiza skoro uważasz, że kierowca na czerwonym wjechał.
wojtekpwse napisał/a:
Kiepsko wyszła ta analiza skoro uważasz, że kierowca na czerwonym wjechał.
No chyba nie czytałeś, pisałem wyraźnie, kierowca też miał ZIELONE światło tzw. kolizyjne
Jeśli pieszy ma pierwszeństwo na drodze, to auto powinno mieć pierwszeństwo na chodniku
Pieszy się przemieszczał idealnie przed lewym przednim słupkiem auta i go kierowiec po prostu nie widział. Zobaczył go dopiero przed maską ale było już za późno.
Instynkt samozachowawczy antylopy wskakującej do rzeki pełnej krokodyli
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie