Fakt, ty nie jesteś ruskim trolem a debilem
Myśl se co tam chcesz na mój temat ale prawda jest taka że na tej całej "pomocy" się przejedziemy jak Zabłocki na mydle i dupę umoczymy.
A najlepsze jest w tym wszystkim to, że ukraincy biorą hajs z Polski i wywożą je do Ukrainy albo chodzą u Nas i świetnie się bawią.
I nie, nie cała Ukraina jest okupowana a tylko jej część tzn że mnóstwo ludzi żyje tam normalnie (to tak odnośnie tego wywożenia Naszych pieniędzy do nich)
Nie zesraj się. A o historii trzeba pamiętać
No to pamiętaj, że to ruski były, są i będą wrogiem Polski a nie Ukraińcy
Co do gazu to era ruskiego gazu w Europie dobiega końca, kupują go już tylko ci którzy się bezmyślnie uzależnili jak Niemiaszki czy Węgrzy i nie mają wyboru, bo nie są w stanie znaleźć szybko alternatywnych dostawców na taką skalę. Ale to się dzieje, Niemcy kontraktują już gaz z Afryki i przepraszają się z atomem, my wybudowaliśmy rurociąg Baltic Pipe o będzie gaz z szelfu norweskiego , do tego dochodzi LNG w Świnoujściu i nowe takie gazoporty w Europie. Jak po wojnie cena gazu spadnie to jkacapy żeby go opchnąć Chińczykom będą w gratisie bimber i onuce dorzucać
Widzę że ruskie onuce się pokazały, czyżby internet wam włączyli. i pamiętajcie, onuce że pomagając ukraińcom pomagamy też sobie, bo jak nie to putek przyjdzie po nas, wtedy też będziecie krzyczeć o Wołyniu?
Tak sobie tłumacz pachołku ukra
Przeciez gaz będziemy mieć od października z Danii geniuszu.
Wszystko na to wskazuje, że nie będziemy. Polecam zapoznać się głębiej z tematem. I nie chodzi tu o przyczyny techniczne, tylko kolejną nieudolność pisoskiego rządu.
Ruski i Ukraińcy to jedna i ta sama dzicz, wrogami są oboje, z tym, że jednego z tych wrogów mamy pełno w Naszym kraju, tylko czekać na efekty...
A co do gazu, poczytaj więcej i dokładniej, bo mało wiesz...
Poczytaj z tym powyżej...
A Ty poczytaj razem z tamtymi...
Fantastico.
Tez życzę poczytania. To akurat łatwe.
Dodatkowo postaraj się pomyśleć. Z tym możesz mieć problem.
Najśmieszniejsze w tych ruskich onucach jest to że potrafią tylko powtarzać i czytać nagłówki...
Czy Ty (oraz inni używający tego słowa) wiesz co to znaczy "onuca"? W tym chodził jak nie Twój ojciec, to zapewne dziadek...
"Onuca" to kawałek materiału (różnego), który w wojsku (np. też Polskim) był używany do butów "wysokich" (kozaki, gumaki i temu podobne) zamiast np. skarpet, bo bardziej utrzymywał ciepło, bardziej izolował i chronił nogę np. od otarć, i było to łatwiej wyprać. Po czasach wojennych, ludzie którzy żyli na wsiach (wielu) też używali, bo gumaki i te sprawy, chyba wiadomo o co chodzi. Myślę, że do dziś dnia są tereny gdzie takowych "onuc" się używa.
Czy Ty (oraz inni używający tego słowa) wiesz co to znaczy "onuca"? W tym chodził jak nie Twój ojciec, to zapewne dziadek...
"Onuca" to kawałek materiału (różnego), który w wojsku (np. też Polskim) był używany do butów "wysokich" (kozaki, gumaki i temu podobne) zamiast np. skarpet, bo bardziej utrzymywał ciepło, bardziej izolował i chronił nogę np. od otarć, i było to łatwiej wyprać. Po czasach wojennych, ludzie którzy żyli na wsiach (wielu) też używali, bo gumaki i te sprawy, chyba wiadomo o co chodzi. Myślę, że do dziś dnia są tereny gdzie takowych "onuc" się używa.
Nie ma sensu się kłócić, ponieważ jak mawiał klasyk "Łatwiej jest oszukać ludzi niż przekonać ich, że zostali oszukani"
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie