

jakim trzeba być pedałem, żeby bez biletu jeździć.
podpis użytkownika
z każdym dniem wzrasta liczba osób, które mogą mnie pocałować w dupę
Zamiast j🤬 tych co jeżdżą za nasze pieniądze na gapę jebiecie kanarów, niby słusznie ale nie do końca.
Karboksylator napisał/a:
jakim trzeba być pedałem, żeby bez biletu jeździć.
Jeździć bez biletu to c🤬j, każdemu się zgadza. Ale żeby zwyczajnie nie przyjąć mandatu jak już Cię złapali, albo jak już chcesz uniknąć kary to spróbować zbiec w dogodnym momencie, a jak znowu Cię złapią to zwyczajnie poddać się konsekwencjom to trzeba być ścierą która uważa się za świętą krowę, której wszystko się należy. J🤬 c🤬la.
podpis użytkownika
Musi to na Rusi, a w Polsce JAK-KTO-CHCE!!!
K🤬a, jak słyszę sebka, który woła jak to zaraz ktoś nie zostanie połamany przez 2130123012832138 jego ziomów w j🤬ych czarnych e36/e46 to mnie wykręca ze śmiechu. P🤬leni podludzie powinni być skierowani natychmiastowo do utylizacji. Zaj🤬e ścierwo, ha tfu.
ale to nie zmienia faktu, że te kanary to zwykłe parówki śmiecie są kiedyś w tv były opowieści jak to kanary łapały typów bez biletu za krawat itp a ja sam miałem taką akcje:
Stoje na przystanku podjeżdza autobus więc wsiadam (ze mną na przystanku było 2 typków) też wsiedli ze mną wyciągam bilet chce skasować a tu nagle kanar (te typki co ze mną wsiadały to kanary były) zasłania mi kasownik i mówi, że ja jechałem wcześniej no to k🤬a pytam sie na głos ludzi pasażerów czy wsiadłem czy jechałem oni WSIADŁ PAN poszedłem do kierowcy z tym samym pytaniem WSIADŁ PAN a j🤬y kanar nie pozwolił mi skasować biletu ani nic powiedzieć p🤬lony śmieć! w końcu skasowałem bo mi dał jak połowa autobusu mu mówilą, że wsiadłem żałuje, że nie wziąłem jego danych i nie nakręciłem mu lipy jakieś ale za szybko to się stało dopiero po czasie rozmyśliłem to.
Tak więc jazda bez biletu jest c🤬jowa ale bycie kanarem jeszcze c🤬jowniejsze. W każdej pracy trzeba szanować ludzi a nie k🤬a pajacować jak ten śmieć i sto innych.
Stoje na przystanku podjeżdza autobus więc wsiadam (ze mną na przystanku było 2 typków) też wsiedli ze mną wyciągam bilet chce skasować a tu nagle kanar (te typki co ze mną wsiadały to kanary były) zasłania mi kasownik i mówi, że ja jechałem wcześniej no to k🤬a pytam sie na głos ludzi pasażerów czy wsiadłem czy jechałem oni WSIADŁ PAN poszedłem do kierowcy z tym samym pytaniem WSIADŁ PAN a j🤬y kanar nie pozwolił mi skasować biletu ani nic powiedzieć p🤬lony śmieć! w końcu skasowałem bo mi dał jak połowa autobusu mu mówilą, że wsiadłem żałuje, że nie wziąłem jego danych i nie nakręciłem mu lipy jakieś ale za szybko to się stało dopiero po czasie rozmyśliłem to.
Tak więc jazda bez biletu jest c🤬jowa ale bycie kanarem jeszcze c🤬jowniejsze. W każdej pracy trzeba szanować ludzi a nie k🤬a pajacować jak ten śmieć i sto innych.
bananakiller napisał/a:
winni
Jełopie, zatrzymanie obywatelskie obowiązuje w momencie przestępstwa lub jego podejrzenia, a nie wykroczenia czym jest jazda bez biletu. To tak jakbym rzucił papierek na ulicę i popełnił wykroczenie karane mandatem i podszedł do mnie sebastian w ortalionie i mnie zatrzymał do przyjazdu policji... Kontroler może poprosić o zamknięcie pojazdu albo iść za gościem do przyjazdu policji, nie ma prawa go dotknąć jednym palcem nawet. Inna sprawa, że piwo dla nich za odwagę i że ustawili patologię chociaż trochę.