

BenyNukem napisał/a:
Ma dwie liny, w teorii w takiej pracy jedna jest tzw, asekuracyjna, na wypadek jakby ta do pracy pekla. Co tu sie odj🤬o, nie wiem. Ale przynajmniej nie trafi na front.
To jest jedna i ta sama lina, tylko przepuszczona przez przyrządy do wspinaczki. Lina nie pękła tylko puścił jakiś c🤬jowy zaczep do którego się przypiął lina.
Skoro Norylsk to pewnie Rusek więc c🤬j mu w dupę. Niech mu ziemia ciężką będzie.
Sami zpecjalisci. A nie widza ze obie liny mu przecielo
Odciag czy co tam zmontowal zawiodl wachadlo zrobil i bujal sie w te i nazat po ostrej krawedzi 2 ruchy i po sznurkach
Odciag czy co tam zmontowal zawiodl wachadlo zrobil i bujal sie w te i nazat po ostrej krawedzi 2 ruchy i po sznurkach
Bo ciężko było rusztowanie rozłożyć tylko skrobię piruety w powietrzu ...