


Twoja mama nie zgodziła się na wrzucanie tutaj moje i jej seks-taśmy, a Twojej siostry nie chce mi się odkopywać k🤬sie zaj🤬y.
dokładnie, a teraz wypinaj się - ja cię w dupę, ty mi loda.
Widzisz Radek z Twoimi tekstami jest jak z Twoim r🤬aniem, slabe.... I nie p🤬l ze masz sex tasme bo po c🤬j nagrywac cos krotszego niz spłukiwanie klocka w kiblu.
Ganiacie za plastikami to baby robią się na plastik.
A że pusto we łbie to też potrosze facetów wina.
Skoro chcemy taką tylko wyr🤬ac to po co ma mieć cokolwiek w głowie, skoro tylko o dupe chodzi.
Ja ze swoją jestem już długo.
Wk🤬ia mnie czasami niemiłosiernie, że mam ochotę jej ukrecic łeb. Pomysły jakie miewa czasem mijają granicę absurdu.
Ale jak chalupe budowalismy to pop🤬lala z pustakami całe dnie. C🤬j, że po jednym bo krzepy brak.
Miche ugotuje, dzieciaka ogarnie.
Ja z kolei tą chalupe wykanczam, dorabiam po godzinach i dbam żeby im było lepiej niż mi kiedyś.
Nie wiele mamy wspólnych zainteresowań ale nauczyliśmy się słuchać swojego p🤬lenia o rzeczach, które nas nie interesują.
Kasę domową trzyma ona bo ja roz🤬bie co do grosza na c🤬j wie co.
Choć czasami jej oszczędność mnie wk🤬ia bo nie kupi sobie czegoś bo za drogo.
A moja matka to wredna zolza, która dwa małżeństwa położyła. Dopiero za trzecim razem trafiła anioła nie faceta, który jest w stanie znieść ją i jej zachowanie. C🤬j wie jakim sposobem.
Szczęściem mieszka w c🤬j daleko i widujemy się raz w roku max.
A żeby nie było to moja żona nie takie ostatnie ciele w oborze.
Takie 6-7/10. Mi pasuje ale ja akurat lubię takie karakany.
Reasumując jak to kiedyś mówił taki jeden.
Szukaj baby z głową, cipe ma każda.
Szukaj baby z głową, cipe ma każda.
podpis użytkownika
Rybka chwyciła spławik
Prawda jest taka, że póki jest popyt to jest i podaż.
Ganiacie za plastikami to baby robią się na plastik.
A że pusto we łbie to też potrosze facetów wina.
Skoro chcemy taką tylko wyr🤬ac to po co ma mieć cokolwiek w głowie, skoro tylko o dupe chodzi.
Ja ze swoją jestem już długo.
Wk🤬ia mnie czasami niemiłosiernie, że mam ochotę jej ukrecic łeb. Pomysły jakie miewa czasem mijają granicę absurdu.
Ale jak chalupe budowalismy to pop🤬lala z pustakami całe dnie. C🤬j, że po jednym bo krzepy brak.
Miche ugotuje, dzieciaka ogarnie.
Ja z kolei tą chalupe wykanczam, dorabiam po godzinach i dbam żeby im było lepiej niż mi kiedyś.
Nie wiele mamy wspólnych zainteresowań ale nauczyliśmy się słuchać swojego p🤬lenia o rzeczach, które nas nie interesują.
Kasę domową trzyma ona bo ja roz🤬bie co do grosza na c🤬j wie co.
Choć czasami jej oszczędność mnie wk🤬ia bo nie kupi sobie czegoś bo za drogo.
A moja matka to wredna zolza, która dwa małżeństwa położyła. Dopiero za trzecim razem trafiła anioła nie faceta, który jest w stanie znieść ją i jej zachowanie. C🤬j wie jakim sposobem.
Szczęściem mieszka w c🤬j daleko i widujemy się raz w roku max.
A żeby nie było to moja żona nie takie ostatnie ciele w oborze.
Takie 6-7/10. Mi pasuje ale ja akurat lubię takie karakany.
Reasumując jak to kiedyś mówił taki jeden.
Szukaj baby z głową, cipe ma każda.
Jestem pod wrażeniem szczerości. Pewnie ze względu na anonimowość, ale powiem Ci że znam typ twojej matki, i znam odpowiednik tego anioła faceta. Prawdopodobnie facet który lubi gdy kobieta wszystkim rządzi.
Ale ogólnie mam takie samo spojrzenie na życie co Ty. No ja tylko tym się różnie że nie rozp🤬alam pieniędzy, moja narzeczona też nie, oboje mamy tędencje do skąpstwa i się zastanawiam co zrobić po za rok ślubie z wspólną kasą, czy ją uwspólnić, czy założyć wspólne konto, czy zostawisz oddzielnie jak jest i za każdym razem p🤬lić się z opłatami na wszystko jak się usamodzielnimy.