konto usunięte
2012-01-09, 23:25
@~Anonymous~
Znalazł się najlepszy komandos i strzelec w RP. Człowieku, on pewnie spontanicznie to zrobił nie myśląc, więc po prostu bez zbędnego myślenia zbliżył pistolet do głowy i strzelił... Gdyby celował dokładnie nie na spontanie zapewne jego logika nie pozwoliła mu na zrobienie czegoś takiego.
jak jeszcze raz uslysze o smolensku to tez strzele se w leb...
art. 162 KK
§ 1. Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu,podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Pozdrowienia dla reporterów lecących do kamer to raz.
Dwa. Jak żyję 24 lata to jeszcze nie widziałem (albo nie pamiętam) żeby jakakolwiek telewizja pokazywała próbę samobójczą na wizji.
Brawo dla Pana Adama Pieczyńskiego za pozwolenie wrzucenia tego na wizję. Zero szacunku dla tvn24 od dziś. Brak słów.
lukibse napisał/a:
Jak żyję 24 lata to jeszcze nie widziałem (albo nie pamiętam) żeby jakakolwiek telewizja pokazywała próbę samobójczą na wizji
Tzn że mało widziałeś. Nigdy nie byłeś na hardzie u nas ?
Jak nie chcesz tam zaglądać to w byle jakim serwisie wpisz suicide on tv i wyskoczy Ci dużo pozycji.
Pamiętam kilka prób we Włoszech -> próba samospalenia; czy najsłynniejsze samobójstwo na wizji w USA (*chyba senatora) który strzelił sobie w usta przed dziennikarzami (program był na żywo).
Nikt nawet nie krzyknął żeby wezwać pomoc, pierwsza myśl to kręcić sępy j**ane
Prawda jest taka, że wszyscy gówno wiemy o sprawach jakie się tam teraz rozgrywają. Chodzi o przecieki, samą prokuraturę i śledztwo smoleńskie. Przy dobrym farcie dowiemy się o części tego za kilka lub kilkadziesiąt lat. Albo jak większość tego typu spraw zostanie zamiecione pod dywan i nigdy nie ujrzy swiatła dziennego.
konto usunięte
2012-01-10, 12:02
może kamery maja wbudowany defibrylator
No i wyjaśniło się co Pan prokurator chciał zrobić:
"-Chciałem popełnić samobójstwo, ale źle wymierzyłem, bo ktoś próbował wejść do pokoju - powiedział Broniłem honoru ludzi, których znałem i którzy świetnie pracują"
"-Ktoś próbował wejść do pokoju. Uratował mnie człowiek, który poprawiał kable, bo przestraszyłem się tego, że wejdzie. Źle wymierzyłem, strzał padł zbyt szybko. Padł strzał w policzek, a nie w głowę, spieszyłem się..."
"- Broniłem honoru ludzi, których znałem i którzy świetnie pracują. Chciałem, aby prokuratura przetrwała i to pod dowództwem gen. Parulskiego. To jest człowiek, który gwarantuje uczciwe prowadzenie spraw. Zawsze, kiedy była jakaś konieczność, lub potrzeba udzielenia pomocy, taką pomoc otrzymywałem. Nigdy nie było żadnych nacisków, człowiek ten zawsze parł do tego, żeby wyjaśnić każdą sprawę do końca "
"- Na mój krok miały wpływ sprawy, które prowadzę. Jedne z najpoważniejszych, jeżeli chodzi o kwestie finansowe w Wojsku Polskim. To one spowodowały bezpośredni nacisk na to, żeby przyspieszyć kroki w kierunku likwidacji prokuratury wojskowej"
"Mogłem pogodzić się z tym, że demolowali mi samochód, że odkręcono mi koła chcąc, bym się zabił. Wiem, że za moją głowę była nagroda miliona złotych. Mogłem się pogodzić z tym, że zabito mi psa. Nie mogłem się pogodzić z bezpodstawnym atakiem, z zarzucaniem nam nieprawidłowego lub bezprawnego działania"
* wypowiedź dla radia ZET
konto usunięte
2012-01-11, 1:40
gdyby ktoś jeszcze nie widział
opublikowane w Super Expressie, gazecie publicznej, więc wrzucam tu, a nie na harda
@up o nie ... Sypie się dom Wałęsy...